W Pradze oraz kilku innych większych czeskich miastach w dniu patrona kraju św. Wacława odbyły się duże antyrządowe manifestacje. Jak podano frekwencja była tym razem niższa niż 70 tysięcy osób, które wzięły udział w demonstracji w stolicy na początku września, którą zorganizowali ci sami organizatorzy.
Protesty w Pradze Brnie i innych miastach odbywały się pod wspólnym hasłem „Republika jest na 1. miejscu”. Uczestnicy żądali „pokojowej rewolucji” czyli zwrotu politycznego kursu kraju o 180 stopni. Padały postulaty dymisji rządu oraz powołania w jego miejsce gabinetu technicznego, który miałby pracować do przedterminowych wyborów parlamentarnych.
W trakcie protestów wielokrotnie wypowiadano się przeciwko szalejącej drożyźnie, mówiono o obawach dotyczących zbliżającej się zimy oraz wysokim poziomie inflacji, który realnie zubaża Czechów. Pod adresem rządu Petra Fiali wysuwano oskarżenia o wciąganie kraju do wojny w imieniu NATO oraz Unii Europejskiej. Część mówców i uczestników domagała się neutralności kraju oraz sprzeciwiała się dążeniom rządu do wprowadzenia europejskiej waluty euro.
Protesty były zorganizowane ponad podziałami partyjnymi, bowiem na wiecach słychać było zarówno hasła antysystemowe, prawicowe jak i komunistyczne. W gronie mówców byli politycy prawicowi z partii Wolność i Demokracja Bezpośrednia SPD ale też prelegenci komunistyczni. Podczas manifestacji w Pradze występowali ponadto zagraniczni goście tacy jak niemiecka eurodeputowana z partii Alternatywa dla Niemiec AfD Christine Anderson, a także poseł Bundestagu o czeskim pochodzeniu Petr Bystron oraz duński polityk i były bankier Mads Palsving.
Protesty celowo zaplanowano na środę 28 września, kiedy do Czechy obchodzą święto państwowe patrona narodu, św. Wacława. W tym dniu kilkaset osób odbyło, zgodnie z tradycją, pielgrzymkę do miasta Stará Boleslav, gdzie przed kościołem, w którym zamordowano św. Wacława odbyła się msza polowa. W krypcie miejscowej bazyliki wystawiono ponadto relikwie świętego. Odbyły się też wydarzenia o świeckim charakterze takie jak plenerowe spektakle teatralne oraz Jarmark św. Wacława. Ten ostatni jednak musiał zostać przerwany z powodu deszczu.