Sąd Najwyższy uznał prawomocność referendum ogólnokrajowego, które odbyło się 15 października. Ta decyzja przekreśla wszelkie dyskusje dotyczące ewentualnej konieczności jego powtórzenia. Pomimo uznania ważności referendum, wyniki nie mają mocy wiążącej.
Podczas posiedzenia w czwartek, Sąd Najwyższy poinformował o otrzymaniu 2 tys. 275 protestów sprzeciwiających się ważności przeprowadzonego referendum. Spośród nich, 316 zostało uznanych za zasadne, a z tego grona 285 zawierało identyczne zarzuty. Jeden ze zgłoszonych protestów został uznany tylko w części. Jednocześnie, 44 protesty zostały odrzucone jako bezpodstawne, a dalsze 1 tys. 914 nie zostało podjętych pod rozważanie przez sąd.
Sąd Najwyższy podkreślił, że jego decyzja nie ma wpływu na prawną moc wyników referendum, które nie są wiążące – frekwencja bowiem nie osiągnęła wymaganego poziomu 50 proc.
Jednym z najczęściej podnoszonych zarzutów w zgłoszonych protestach była kwestia pytania zadawanego przez członków komisji referendalnych do głosujących o ich decyzję dotyczącą pobrania karty do głosowania w referendum.