Jako jedna z czołowych postaci w Konfederacji oraz pełniący funkcję wicemarszałka Sejmu, Krzysztof Bosak przekazał propozycję zorganizowania prawyborów skierowanych do wszystkich sił prawicowych. W skład tych prawyborów miałyby wejść wszystkie środowiska polityczne o profilu konserwatywnym. Bosak nie kryje chęci do podjęcia rywalizacji i optymalnego prezentowania interesów elektoratu Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas wtorkowego wystąpienia w Radiu Zet, Bosak przytoczył fakt, że koncepcja interprawicowych prawyborów nie jest nowością. Tymczasem, zdaniem Bosaka, brak jest odpowiedniego kandydata ze strony PiS, który miałby reprezentować tę partię i walczyć o kolejną kadencję. Stąd jego wniosek, że idee prawyborów powinny objąć całe spektrum prawicowej sceny politycznej – od Konfederacji, przez Solidarną Polskę, aż po PiS.
Bosak nie ukrywa jednak, że realizacja takiej inicjatywy wymaga zainteresowania ze strony największej siły prawicowej, PiS, który niezależnie od wyboru swojego kandydata będzie kluczowym graczem. „Jeżeli PiS chce wyjść z problemu dotyczącego wyboru kandydata na prezydenta poprzez prawybory, jestem gotów stawić czoła temu wyzwaniu i jak najlepiej reprezentować elektorat PiS” – deklaruje Bosak.
Polityk zaznaczył również, że jeżeli PiS nie zgadza się na takie rozwiązanie, zachęci liderów Konfederacji do wsparcia Sławomira Mentzena w wyborach prezydenckich. „W takim wypadku prawybory w Konfederacji nie mają sensu. Realnie brane pod uwagę kandydatury to moja osoba oraz Sławek” – dodaje Bosak.
Na zakończenie, Bosak podkreślił, że eksperci Konfederacji przewidują odbycie prawyborów jesienią, gdyby miały one dojść do skutku. „Wybory prezydenckie są zaplanowane na połowę roku, należy dokonać rejestracji kandydatów i komitetów” – zwraca uwagę.