Lanzarote to wyspa pełna kontrastów, gdzie wulkaniczne krajobrazy spotykają się z turkusowymi wodami Atlantyku. Choć wielu turystów odwiedza popularne atrakcje, jak Park Narodowy Timanfaya czy Jameos del Agua, istnieją liczne ukryte skarby czekające na odkrycie. Podczas mojej ostatniej podróży na tę kanaryjską wyspę postanowiłam zejść z utartych szlaków i odnaleźć miejsca nieobecne w standardowych przewodnikach. To, co odkryłam, przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Poznaj 10 nieodkrytych atrakcji Lanzarote, które musisz zobaczyć podczas swojej następnej podróży.
1. Playa de Orzola – raj dla poszukiwaczy samotności
Na północnym krańcu wyspy znajduje się maleńka miejscowość Orzola, a tuż obok niej – jedna z najpiękniejszych, a jednocześnie najmniej zatłoczonych plaż Lanzarote. Playa de Orzola zachwyca białym piaskiem, turkusową wodą i spektakularnymi widokami na pobliską wyspę La Graciosa. W przeciwieństwie do zatłoczonych kurortów południowych, tutaj możesz cieszyć się spokojem i autentyczną atmosferą. Najlepiej odwiedzić to miejsce wcześnie rano, gdy promienie słońca odbijają się w krystalicznie czystej wodzie, tworząc magiczną scenerię idealną na niezapomniane zdjęcia.
2. El Golfo de Loza – ukryta alternatywa dla słynnego El Golfo
Podczas gdy turyści tłumnie odwiedzają zielone jezioro w El Golfo, niewielu wie o istnieniu El Golfo de Loza. Ta mniej znana formacja wulkaniczna oferuje równie spektakularne widoki, lecz bez tłumów. Czarne skały kontrastujące z błękitem oceanu tworzą krajobraz przypominający powierzchnię innej planety. Dodatkową atrakcją są naturalne baseny skalne, które wypełniają się wodą podczas przypływu, tworząc idealne miejsce na spokojną kontemplację potęgi natury i orzeźwiającą kąpiel z dala od zatłoczonych plaż.
3. Wioska Guatiza i Jardín de Cactus poza godzinami szczytu
Choć Jardín de Cactus (Ogród Kaktusów) znajduje się w wielu przewodnikach, mało kto wie, że najlepiej odwiedzić go późnym popołudniem, gdy większość wycieczek już odjechała. Wtedy możesz w spokoju podziwiać ponad 4500 gatunków kaktusów w scenerii dawnego kamieniołomu, a łagodne popołudniowe światło stwarza doskonałe warunki do fotografowania. Po wizycie warto zagłębić się w urokliwe uliczki pobliskiej wioski Guatiza, gdzie czas jakby się zatrzymał. Lokalna kawiarnia El Guatifay serwuje najlepszą barraquito (kanaryjską kawę z likierem) na całej wyspie – jej kremowa konsystencja i aromatyczny smak to prawdziwa uczta dla podniebienia!
4. Mirador del Bosquecillo – panorama, którą zapamiętasz na zawsze
Ukryty na północy wyspy punkt widokowy Mirador del Bosquecillo oferuje zapierające dech w piersiach widoki na archipelag Chinijo. W przeciwieństwie do zatłoczonego Mirador del Río, tutaj rzadko spotyka się innych turystów. Drewniana platforma zawieszona nad klifem pozwala podziwiać wyspy La Graciosa, Montaña Clara i Alegranza z wyjątkowej perspektywy. Przyjedź tuż przed zachodem słońca, aby doświadczyć niezapomnianego spektaklu kolorów, gdy ostatnie promienie słońca oświetlają oceaniczną taflę i okoliczne wysepki złotą poświatą.
Prawdziwe piękno Lanzarote odkrywa się dopiero wtedy, gdy odważysz się zejść z utartych szlaków i zaufać własnej ciekawości.
5. Los Charcones – naturalne baseny dla odważnych
Na południowo-zachodnim wybrzeżu, niedaleko Playa Blanca, znajduje się jedno z najbardziej magicznych miejsc na wyspie – Los Charcones. To seria naturalnych basenów skalnych wypełnionych oceaniczną wodą, gdzie możesz pływać bezpiecznie, podczas gdy tuż obok rozbijają się potężne fale Atlantyku. Dotarcie tam wymaga krótkiej wędrówki po wulkanicznym terenie, co skutecznie odstrasza większość turystów. Twoją nagrodą będzie prywatna kąpiel w krystalicznie czystych basenach z panoramicznym widokiem na bezkresny ocean. Pamiętaj tylko, aby sprawdzić tabelę przypływów przed wizytą – podczas sztormów miejsce to może być niebezpieczne, ale przy spokojnym morzu oferuje jedno z najbardziej relaksujących doświadczeń na wyspie.
6. Caleta de Famara z perspektywy surfera
Choć plaża w Famara jest znana miłośnikom sportów wodnych, niewielu zwykłych turystów decyduje się na lekcję surfingu w tym magicznym miejscu. A szkoda! Nawet jeśli nigdy wcześniej nie stałeś na desce, lokalne szkoły surfingu oferują przyjazne zajęcia dla początkujących, prowadzone przez doświadczonych instruktorów. Uczucie, gdy łapiesz swoją pierwszą falę z widokiem na majestatyczne klify Famary, jest absolutnie nieporównywalne z niczym innym – to mieszanka adrenaliny, dumy i harmonii z naturą. Po intensywnym dniu w wodzie, zrelaksuj się w jednej z przytulnych restauracji serwujących świeże owoce morza, gdzie możesz obserwować spektakularny zachód słońca nad oceanem.
7. Teguise poza dniem targowym
Większość turystów odwiedza urokliwe miasteczko Teguise tylko w niedzielę, kiedy odbywa się tam słynny targ. Tymczasem prawdziwy urok tej dawnej stolicy wyspy objawia się właśnie w pozostałe dni tygodnia, gdy życie toczy się swoim powolnym, kanaryjskim rytmem. Spacerując po pustych, brukowanych uliczkach, możesz zajrzeć do kameralnych sklepów z lokalnymi wyrobami rzemieślniczymi, odwiedzić interaktywne muzeum aloes vera czy odpocząć w cieniu drzew na głównym placu, obserwując codzienne życie mieszkańców. Lokalne restauracje, jak Casa Emiliano, serwują autentyczne kanaryjskie potrawy z lokalnych składników, a nie wersje dostosowane do turystycznych podniebień – spróbuj papas arrugadas z mojo verde i poczuj prawdziwy smak Wysp Kanaryjskich.
8. Charco de los Clicos o wschodzie słońca
Zielone jezioro w kraterze wulkanicznym, znane jako Charco de los Clicos, to jedna z najbardziej fotografowanych atrakcji Lanzarote. Jednak mało kto wie, że o świcie, gdy pierwsze promienie słońca oświetlają zieloną taflę wody, miejsce to nabiera zupełnie magicznego charakteru. Intensywny kontrast między szmaragdową wodą, czarnym piaskiem i czerwonymi skałami staje się jeszcze bardziej wyrazisty w miękkim porannym świetle. Co więcej, o tej porze jesteś praktycznie sam, co pozwala w pełni docenić niezwykłość tego geologicznego fenomenu. Pamiętaj, aby zabrać ze sobą aparat i statyw – wschód słońca nad zielonym jeziorem to widok, który zasługuje na uwiecznienie i będzie ozdobą każdego fotograficznego portfolio.
9. Cueva de los Verdes – tajemne korytarze
Choć jaskinia Cueva de los Verdes znajduje się w wielu przewodnikach, niewielu turystów wie o specjalnych wieczornych zwiedzaniach połączonych z koncertem muzyki klasycznej. Akustyka w głównej komorze jaskini jest tak doskonała, że organizowane są tam kameralne koncerty, podczas których dźwięki instrumentów odbijają się od wulkanicznych ścian, tworząc niepowtarzalny efekt. Muzyka rozchodząca się po labiryncie wulkanicznych korytarzów tworzy niesamowite, niemal mistyczne doświadczenie, które łączy sztukę z potęgą natury w sposób niemożliwy do odtworzenia w żadnej sali koncertowej. Bilety na te wyjątkowe wydarzenia wyprzedają się szybko, więc warto zarezerwować je z wyprzedzeniem przez oficjalną stronę CACT Lanzarote.
10. Finca de Uga – kulinarna perełka dla smakoszy
Ostatnia z moich nieodkrytych atrakcji to prawdziwa gratka dla miłośników lokalnej kuchni i kultury. Finca de Uga to ekologiczna farma serów, która dostarcza swoje wyroby do najlepszych restauracji na wyspie, w tym tych nagrodzonych gwiazdkami Michelin. Mało kto wie, że można umówić się na prywatne zwiedzanie farmy połączone z degustacją serów i lokalnych win. Poznanie procesu produkcji słynnego koźlego sera majorero w otoczeniu wulkanicznych krajobrazów, a następnie degustacja różnych jego odmian w towarzystwie lokalnych win z regionu La Geria, to doświadczenie, które zadowoli nawet najbardziej wymagających smakoszy i na długo pozostanie w pamięci.
Lanzarote to wyspa, która ma znacznie więcej do zaoferowania niż standardowe atrakcje turystyczne. Odważając się zejść z utartych szlaków, odkryjesz autentyczne oblicze tej wulkanicznej perły Kanarów – jej prawdziwy charakter, kulturę i niezwykłe piękno. Pamiętaj, że najpiękniejsze wspomnienia często rodzą się właśnie tam, gdzie nie sięgają przewodniki turystyczne. Która z tych nieodkrytych atrakcji najbardziej Cię zaintrygowała? Może czas zaplanować podróż i odkryć własną, sekretną stronę Lanzarote?
