Wszystko wskazuje na to, że rewolucja w lotnictwie powoli staje się faktem. Czy jest możliwe, aby z Nowego Jorku do Londynu podróż trwała niecałe półtorej godziny? Inżynier z Hiszpanii twierdzi, że znalazł dobre rozwiązanie. Swój projekt nazwał samolot „Hyper Sting”.
Kto stoi za tym sukcesem?
Pomysłodawcą, konstruktorem oraz przysłowiowym ojcem całego projektu, jest Oscar Vinals. To pochodzący z hiszpanii inżynier, który wraz ze swoim zespołem dokonał czegoś pozornie niemożliwego. Udowodnił, że może powstać samolot pokonujący odległość z Nowego Jorku do Londynu z prędkością 4 tysięcy kilometrów na godzinę. To prędkość trzykrotnie większa niż prędkość dźwięku!
Zobacz również: Dlaczego Misja Artemis 1 nie wystartowała? Poznaj szczegóły!
Samolot “Hyper Sting” – jak długie będzie latające “Żądło”?
Hiszpański inżynier zakłada, że “Hyper Sting” może mieć nawet 100 metrów długości. Na swoim pokładzie może pomieścić nawet do 170 pasażerów. Dodatkowo reklamując swój pomysł, nawiązuje do samolotu Concorde. Jednak samolot “Hyper Sting” będzie dwa razy szybszy od wspomnianego wcześniej. I nie będzie emitował aż tak dużo szkodliwych dla środowiska spalin, o hałasie już nawet nie wspominając.
Warto jednak wspomnieć, że pierwsze tego typu loty mają odbyć się dopiero za 10 lat. Latanie z prędkością naddźwiękową to z punktu widzenia technologicznego wciąż ogromne wyzwanie. Jednak widać już małe kroki w kierunku ogromnej rewolucji w lotnictwie!
Prędkość naddźwiękowa czyli?
Nazywana jest również prędkością supersoniczną. To pojęcie z aerodynamiki, określające obiekty, które poruszają się szybciej niż prędkość dźwięku. Jeżeli prędkość naddźwiękowa jest aż pięciokrotnie wyższa niż prędkość dźwięku, mamy wtedy do czynienia z prędkością hipersoniczną. Największym problemem, z którym również zmagają się wspomniani w artykule hiszpańscy inżynierowie, to przede wszystkim bariera dźwięku. Kolejne, to niedogodności związane z falą uderzeniową oraz gromem dźwiękowym. Być może za dekadę faktycznie samolot „Hyper Sting” będzie już tak samo powszechny jak dzisiejsze zwykłe samoloty?