Napięcia między Chinami a Stanami Zjednoczonymi na tle Tajwanu stają się coraz bardziej poważne. Chińska nieufność do amerykańskiej polityki rosła, doprowadzając do zawieszenia rozmów na temat rozbrojenia. Ponadto, chiński arsenał broni jądrowej rośnie w tempie szybszym niż przewidywano.
Pekin postanowił zawiesić dialog z Waszyngtonem na temat kontroli zbrojeń i nierozprzestrzeniania broni atomowej. Chiny twierdzą, że jest to odpowiedź na ciągłą dostawę amerykańskiego sprzętu wojskowego na Tajwan pomimo sprzeciwu ze strony Chin.
Lin Jian, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin, zauważył, że działania Stanów Zjednoczonych „poważnie naruszyły fundamentalne interesy Chin i podważyły wzajemne zaufanie”.
Pierwsze od dłuższego czasu spotkanie pomiędzy USA a Chinami dotyczące tej kwestii miało miejsce w listopadzie ubiegłego roku, jednak nie było formalnym procesem negocjacyjnym. Spotkanie to nastąpiło przed rozmowami między przywódcami obu krajów, Joe Bidenem i Xi Jinpingem, na szczycie APEC w San Francisco, co na krótki okres poprawiło stosunki dwustronne.
Raport Pentagonu z października wykazał, że chiński arsenał jądrowy rośnie szybciej niż przewidywano. Obecnie posiada ponad 500 głowic jądrowych, a prognozuje się, że do 2030 roku liczba ta przekroczy 1000.
Chiny traktują Tajwan jako „buntowniczą prowincję” i nie wykluczają możliwości użycia sił wojskowych do przejęcia nad nim kontroli. Rząd chiński regularnie protestuje przeciwko sprzedaży amerykańskiego sprzętu wojskowego na Tajwan. W ostatnich latach nałożyły sankcje na wiele amerykańskich firm związanych z obronnością, w tym na korporację Lockheed. Lin Jian podkreślił, że Chiny pragną utrzymać komunikację z USA na temat kontroli zbrojeń na zasadach wzajemnego szacunku, jednak wymagają od USA szanowania ich podstawowych interesów i stworzenia odpowiednich warunków do tego celu.