Noc z poniedziałku na wtorek, z 26 na 27 września 2022 r., okazała się tragiczna dla jednego ze strażaków udzielających pomocy ofiarom w wypadku, do którego doszło na odcinku autostrady A4 w Balicach, w województwie małopolskim.
Z komunikatu Państwowej Straży Pożarnej wynika, że poszkodowanych w zdarzeniu drogowym było więcej – samochód potrącił troje strażaków. Byli to druhowie należący do Ochotniczej Straży Pożarnej Balice.
Do splotu wydarzeń, które ostatecznie zakończyły się tragedią na drodze doszło w związku z dość nietypowym wypadkiem. Kierująca samochodem osobowym kobieta zderzyła się z łosiem.
Skutki takich „spotkań” z dzikimi zwierzętami, których waga może sięgać kilkuset kilogramów, są często dramatyczne, dlatego należy zachować szczególną czujność na terenach niezabudowanych, w godzinach nocnych, gdy zwierzęta (często są to właśnie łosie) mogą znaleźć się niespodziewanie przed maską samochodu.
Od prawidłowości reakcji – natychmiastowego zidentyfikowania zagrożenia i wykonania właściwego manewru zależy życie i zdrowie kierowcy oraz innych osób znajdujących się w pobliżu miejsca zdarzenia.
Strażak osierocił czwórkę dzieci
Okoliczności wypadku, w którym życie stracił jeden z interweniujących strażaków są szczególnie dramatyczne. 38-latek osierocił czwórkę dzieci. Najmłodsze z nich ma zaledwie pięć lat. Jak podała stacja Polsat News mężczyzna był też mężem strażaczki, która brała udział w tej samej akcji.
Zarówno ona, jak i trzeci strażak zostali poszkodowaniu w wypadku. Kobieta z ciężkimi obrażeniami trafiła do jednego z małopolskich szpitali. Mężczyzna znajduje się w lepszej kondycji.
Wypadek spowodował wielogodzinne utrudnienia w ruchu. Obecnie trwa postępowanie prowadzone przez policję. Ma ono na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tragicznego wypadku.