Według informacji podanych w czwartkowej edycji „Pulsu Biznesu”, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) doznał porażki w konfrontacji z Gazpromem i jego współpracownikami, którzy są odpowiedzialni za budowę rurociągu Nord Stream 2. W grę wchodziły miliardy złotych.
Prezes UOKiK, Tomasz Chrostny, wydał oficjalne oświadczenie w październiku 2021 r., w którym poinformował o nałożeniu kary finansowej na Gazprom i pięć firm współtworzących Nord Stream 2. Łącznie, kara wyniosła więcej niż 29 mld zł dla Gazpromu i powyżej 234 mln zł dla pozostałych spółek.
Za naruszenie prawa konkurencji poprzez brak zgody polskiego organu antymonopolowego, wszystkie te podmioty gospodarcze zostały ukarane. Nałożone sankcje skutkowały tym, że przedsiębiorcy odwołali się od decyzji UOKiK do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W efekcie, decyzja ta została uchylona, ale to nie oznaczało końca sporu.
Jak donosi „Puls Biznesu”, ostatnio sąd apelacyjny podjął decyzję o prawomocnym uchyleniu pierwotnej decyzji wydanej przez prezesa UOKiK. Jak zauważa „PB”, oznacza to, że decyzja Prezesa polskiego urzędu antymonopolowego utraciła moc prawną i została odrzucona.