W ostatni czwartek, Główny Urząd Statystyczny podał do publicznej wiadomości najświeższe dane dotyczące kondycji polskiego przemysłu. Pomiary pokazały, że wartość produkcji przemysłowej w maju 2024 roku niespodziewanie spadła o 1,7 procent. Ta informacja była dużym zaskoczeniem dla ekonomistów, którzy opierając się na swoich prognozach, zakładali wzrost produkcji przemysłowej.
W szczegółowym ujęciu, eksperci spodziewali się wzrostu produkcji przemysłowej na poziomie 1,5 procent w skali roku. Tymczasem, rzeczywistość okazała się inna – zamiast przewidywanego wzrostu, zaobserwowano spadek o 1,7 procent. Dodatkowo, porównując te wyniki z poprzednim miesiącem, gdzie odnotowano wzrost na poziomie 7,9 procent rok do roku, sytuacja wygląda jeszcze bardziej niepokojąco.
Dodatkowo, Główny Urząd Statystyczny udostępnił także dane odnośnie cen sprzedanej produkcji przemysłowej. Tu również wyniki były gorsze niż oczekiwano. W maju ceny spadły o 7 procent w porównaniu do poprzedniego miesiąca, podczas gdy analitycy przewidywali spadek na poziomie 7,1 procent.
„Dane z maja są zdecydowanie niezadowalające. Spadek produkcji przemysłowej o 1,7 procent rok do roku jest dużym zaskoczeniem i nie wróży dobrze dla wzrostu PKB w drugim kwartale 2024 roku.” – napisali analitycy mBanku.
Eksperci dodali, że nie należy szukać usprawiedliwień dla takiego stanu rzeczy w bardziej niestabilnych sektorach, takich jak górnictwo czy produkcja energii. To przetwórstwo przemysłowe jest głównym powodem negatywnego zaskoczenia majowych wyników.
Analitycy Pekao również wyrazili swoje niepokojące obawy. „Przemysł nie spełnił oczekiwań części ekonomistów. Nasza prognoza zakładała 3-procentowy wzrost PKB w całym 2024 roku. Rok 2025 zapowiada się jednak na bardziej dynamiczny.” – stwierdzili.