W zaciekłej rywalizacji wyborczej, prawdziwą satysfakcję mogą czerpać tylko ci, którzy nie bali się stawić czoła trudnościom – takie słowa padły z ust Krzysztofa Bosaka, jednej z kluczowych postaci ugrupowania Konfederacja i wicemarszałka Sejmu. Komentarz ten nawiązywał do wyników sondażu przeprowadzonego po niedawnych wyborach samorządowych, z którego dowiadujemy się, że Konfederacja zajęła czwarte miejsce.

Sondaż exit poll realizowany przez Ipsos na zlecenie trzech najważniejszych polskich stacji telewizyjnych – Polsatu, TVN i TVP – pokazał, że Konfederacja, współpracująca w tych wyborach z Bezpartyjnymi Samorządowcami, zdobyła 7,5 procent głosów w skali kraju. Wyniki te dotyczyły wyborów do sejmików województw.

Takie rezultaty plasują Konfederację na czwartym miejscu, tuż za PiS, KO i Trzecią Drogą, ale przed Lewicą.

Bosak podkreślał, że podczas poprzednich wyborów oczekiwania były dużo większe i faktyczny wynik wielu osób mocno rozczarował. Tym razem jednak – jak zaznaczył – nikt nie nastawiał się na spektakularne rezultaty. Zgodnie z jego słowami, wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, jak skomplikowana i wymagająca jest ta rywalizacja. Wspominał również, że większość nowych partii politycznych, które pojawiły się w Sejmie w ciągu ostatnich kilkunastu lat, miała problemy ze zdobyciem dobrego wyniku w wyborach samorządowych. Często nie przekraczały one progu wyborczego lub nawet nie rejestrowały swoich list.