Teorie spiskowe o przejęciu przez maszyny władzy nad światem co jakiś czas powracają do dyskusji publicznej. Obecnie takie rozważania mogą przez dłuższy czas spędzać sen z powiek wielu osób. Wszystko za sprawą sztucznej inteligencji, której rozwój w kilku ostatnich miesiącach bardzo mocno przyśpieszył. Ciężko jest znaleźć osobę, która nie słyszała o ChatGPT. Model wprawdzie jest daleki od ideału i wciąż popełnia wiele błędów, jednakże jego możliwości już teraz wydają się być ogromne. Co więcej, prace nad jego rozwojem są niezwykle dynamiczne. W zasadzie każda osoba, która z niego korzysta przyczyna się do rozwoju sztucznej inteligencji. Nieco niepokojące w tym kontekście są słowa padające ze strony przedstawicieli Google. Jak stwierdzili, sami nie są w stanie zrozumieć działania sztucznej inteligencji, którą stworzyli. Czy czeka nas bunt maszyn jak w kultowym filmie „Terminator”?

Tworzy zamiast szukać

Nowy model sztucznej inteligencji stworzony przez Google nazywa się Bard. I od samego wprowadzenia tego modelu zaskakuje swoich twórców. Wystarczyło zaledwie kilka miesięcy by Bard zaczął „żyć własnym życiem”. Co to w tym przypadku oznacza? Między innymi to, że sam nauczył się umiejętności, do których pierwotnie wcale nie został zaprogramowany. Ponadto te kilka miesięcy wystarczyło mu aby zapoznać się z wszystkim co można znaleźć w Internecie. W skutek tego, w chwili obecnej nie przeszukuje sieci w poszukiwaniu odpowiedzi tylko sam taką odpowiedź tworzy. Dodatkowo, wyposażenie go w zaawansowane mikroczipy sprawia, że pracuje bez porównania szybciej niż ludzie.

Wciąż nieskomplikowana

Jak wynika z wypowiedzi specjalistów, sztuczna inteligencja jak na razie wciąż nie jest bardzo skomplikowana. Większość obecnie działających systemów jest przystosowana do świetnego wykonywania jednej lub dwóch bardzo ograniczonych czynności. Wciąż ciężko o model AI, który będzie w stanie jednocześnie przygotować listę zakupów, zarezerwować wakacyjną wycieczkę i zawieźć nas na spotkanie ze znajomymi. Nie oznacza to jednak, że już w niedalekiej przyszłości będzie to niemożliwe. Branża rozwija się niezwykle dynamicznie. Już niedługo tylko ludzka wyobraźnia będzie ograniczać wykorzystanie sztucznej inteligencji.