Ceny ropy na paliwowej giełdzie nowojorskiej doświadczają najniższych notowań od ostatnich siedmiu miesięcy. Maklerzy informują, że jest to spowodowane oceną sytuacji na Bliskim Wschodzie przez inwestorów, którzy przewidują możliwość reakcji ze strony Iranu na Izrael w odpowiedzi na ubiegłotygodniowe zabicie członków Hezbollahu i Hamasu.

Ropa West Texas Intermediate na wrzesień jest wyceniana na nowojorskim NYMEX za 72,88 dolara za baryłkę, co stanowi spadek o 0,87 procenta. Z kolei na londyńskiej giełdzie ICE Brent na październik kosztuje 76,22 dolara za baryłkę, co oznacza spadek o 0,77 procenta.

Mamy do czynienia z wyprzedażą na rynkach finansowych, będącą efektem rosnącego napięcia na Bliskim Wschodzie. Surowiec ten odnotował kilka tygodni spadków związanych z obawami dotyczącymi słabnącego popytu z USA i Chin.

Zaniepokojenie potencjalnym kryzysem gospodarczym w Stanach Zjednoczonych, będących największym na świecie konsumentem ropy naftowej, równoważy obawy dotyczące podaży spowodowane rosnącym napięciem na Bliskim Wschodzie – regionie o najwyższej produkcji ropy naftowej na świecie – jak sugeruje Reuters.

Obecnie inwestorzy przygotowują się na ewentualny odwetowy atak Iranu i jego sojuszników na Izrael w odpowiedzi za zabicie przedstawicieli Hezbollahu i Hamasu.

Pozostałe teksty w tej kategorii

Warto przeczytać