W przyszłym roku planowany jest wzrost płacy minimalnej. Projekt rozporządzenia w tej sprawie pojawił się na stronach rządowych.
Jak podało RadioZet na Twitterze, dalszą pracą nad rozporządzeniem w kwestii płacy minimalnej w roku 2023 rząd ma się zająć w trakcie wtorkowego posiedzenia.
Projekt przewiduje, że w przyszłym roku wzrost minimalnego wynagrodzenia nastąpi dwukrotnie, w styczniu oraz w lipcu. Pierwsza podwyżka wejdzie w życie już 1 stycznia. Płaca minimalna od początku roku wyniesie 3383 zł, a stawka godzinowa do 22,1 zł. Z początkiem drugiego półrocza, od lipca minimalne wynagrodzenie wzrośnie ponownie sięgając 3450 zł. Stawka za godzinę z kolei wzrośnie o 40 groszy.
Zapowiadany wzrost jest jednym z najwyższych w ostatnich latach, przynajmniej pod względem nominalnym bowiem obecnie płaca minimalna wynosi 3010 i w porównaniu do roku 2021 roku jest to wzrost o 210 zł. Rok temu kształtowała się ona na poziomie 2800 zł. Oznacza to, że od ubiegłego roku do góry poszła stawka godzinowa z 18,3 do 19,7 zł brutto.
Znaczący nominalny wzrost stawek nie oznacza, że w takim samym stopniu rośnie realna wartość wynagrodzeń. Wysoka inflacja powoduje bowiem, że szybko spada siła nabywcza pieniądza, w związku z czym rzeczywisty wzrost wartości wynagrodzeń po jej uwzględnieniu nie będzie już tak znaczący jak by to wynikało z wartości nominalnych.
Premier w niedawnej rozmowie w „Wprost” wskazał, że według rządowych analiz inflacja w ostatnim kwartale bieżącego roku zacznie powoli spadać, jednak ten trend spadkowy nie utrzyma się i z początkiem przyszłego 2023 roku znów doświadczymy jej wzrostu. Aż dwukrotna podwyżka płacy minimalnej w przyszłym roku może wynikać więc z tych przewidywań i analiz odnośnie tempa wzrostu cen w kolejnych kwartałach.