Kierunek, w jakim podąża Centralny Port Komunikacyjny (CPK), wciąż budzi wiele wątpliwości. Wizja tej gigantycznej inwestycji transportowej, wykreowana przez partię Prawo i Sprawiedliwość, jest teraz poddawana analizie przez większość parlamentarną. Pomimo to, politycy szukają pełniejszego zrozumienia sytuacji przed podjęciem decyzji.

Centralny Port Komunikacyjny jest kluczowym projektem poprzedniego rządu Zjednoczonej Prawicy. Zakłada on przekształcenie obszaru położonego pomiędzy Warszawą a Łodzią w jeden z największych europejskich hubów przesiadkowych o powierzchni blisko 3 tys. ha. Jednak od początku pojawiały się różne obiekcje dotyczące jego realizacji, zgłaszane przez przedstawicieli różnych partii politycznych.

W piątek media donosiły nieoficjalnie o możliwości ustanowienia pełnomocnika do spraw CPK w nadchodzącym rządzie Donalda Tuska. Mówiło się, że funkcję tę mógłby objąć Maciej Lasek, poseł Platformy Obywatelskiej, którego zadaniem miałoby być doprowadzenie projektu do końca. Jednakże, poseł Lasek w rozmowie z Interią stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom. Zadeklarował, że nie ma żadnej wiedzy na ten temat i odmówił komentowania „fake newsów”.