Według preliminarnych danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny, inflacja w maju wyniosła 2,5%. Jest to znaczny wzrost w porównaniu do poprzedniego miesiąca, kiedy to stopa inflacji była nieco niższa. Mimo że jest to wyższy wskaźnik niż w kwietniu, eksperci z rynku finansowego przewidywali, że inflacja osiągnie poziom 2,8%. W świetle tych prognoz, dane za maj okazały się pozytywnym zaskoczeniem. Niemniej jednak, perspektywy na przyszłość nie są już tak optymistyczne i przewiduje się, że sytuacja będzie się pogarszać z każdym kolejnym miesiącem.

Przed publikacją danych przez GUS, analitycy z Citi Handlowy zauważyli, że obniżający się trend inflacji konsumenckiej (CPI) został już zahamowany. Zdaniem ekonomistów, najniższy poziom inflacji został osiągnięty w marcu i wyniósł wtedy 2%. Następnie kwiecień przyniósł przyspieszenie tego wskaźnika do poziomu 2,4%. Maj kontynuuje ten trend wzrostowy, choć tempo wzrostu nie było aż tak duże jak oczekiwano.

Analitycy, których opinie zostały zebrane przez PAP Biznes, przewidywali, że inflacja w maju wzrośnie o 2,8% r/r i o 0,5% m/m. Jak jednak pokazały dane GUS, inflacja wzrosła tylko o 2,5% w skali roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wskaźnik ten był wyższy o zaledwie 0,1%.