W piątek, Jarosław Kaczyński stawi się w sądzie, by udzielić zeznań przed komisją śledczą, której zadaniem jest zbadanie afery Pegasusa. To będzie pierwsze przesłuchanie takiego kalibru, w którym publiczność będzie miała okazję obserwować postępowanie polityka w roli świadka, nie zaś osoby przesłuchującej lub pytającej.

Wiceprzewodniczący tej komisji, Tomasz Trela z Lewicy, w rozmowie z Onetem wyraził swoje spostrzeżenia na ten temat. Według niego, interesujące będzie obserwowanie tego, jakie emocje i napięcie towarzyszyć będą Kaczyńskiemu podczas przesłuchania. Swoje zdanie opiera na obserwacji, że z każdym dniem lider partii rządzącej wydaje się być coraz bardziej emocjonalny.