Jean-Luc Melenchon, przewodniczący partii Francja Niepokorna o ekstremalnie lewicowych poglądach, spotyka się z gwałtowną krytyką za brak zgody na określenie Hamasu mianem organizacji terrorystycznej. Informacje te przekazał francuski dziennik „Le Figaro”. Wzrastające kontrowersje związane z postawą Melenchona stanowią zagrożenie dla stabilności sojuszu opozycyjnych partii lewicowych funkcjonujących na terenie kraju.

Edouard Philippe, były premier Francji, skrytykował decyzję Melenchona, określając ją jako „kolosalny błąd polityczny”. Według Philippe’a, Melenchon powinien zdawać sobie sprawę ze swojego błędu, jako osoba o wysokim poziomie inteligencji.

„Le Figaro” podkreśla, że decyzja partii Francja Niepokorna o nieuznaniu Hamasu za organizację terrorystyczną spotkała się z ostentacyjnym potępieniem ze strony pozostałych graczy politycznych. Ta sytuacja niesie ze sobą poważne ryzyko dla koalicji NUPES, do której należy również LFI. Niektóre partie zastanawiają się nad opuszczeniem koalicji w wyniku tego incydentu.

7 października, Hamas – organizacja rządząca Strefą Gazy i określana mianem terrorystycznej, przeprowadziła atak na Izrael. W wyniku tej agresji zginęło ponad 1300 osób, wśród których dominowali cywile, a co najmniej 120 osób zostało uprowadzonych. W między czasie, od tamtej pory Izrael przeprowadził szereg kontrataków na Gazę, w wyniku których śmierć poniosło już ponad 2300 Palestyńczyków.