W poniedziałek, 12 września rozpoczęła się akcja szczepienia lisów w województwie kujawsko-pomorskim. Cała akcja zaplanowana jest na dziesięć dni i ma objąć swoim zasięgiem wschodnią część województwa. Szczepionki zrzucane są z samolotów jako niewielkie zielonobrązowe batoniki, które mają przyciągnąć lisy.

Szczepionki w powszechnym tego słowa rozumieniu różnią się w przypadku ludzi oraz zwierząt. O ile u człowieka można zastosować szczepionkę w postaci zastrzyku, u dzikich zwierząt jest to praktycznie niemożliwe. Właśnie z tego powodu akcje szczepienia zwierząt takich jak lisy przebiegają na nieco innej zasadzie niż w przypadku ludzi. Najczęściej szczepionka jest podawana doustnie w postaci, która skłoni zwierzę do jej zjedzenia.

W tym przypadku szczepionka jest umieszczona wewnątrz ściętego stożka z masy rybno-mięsnej. Smak oraz zapach mają sprawić, że lisy zainteresują się tego rodzaju pokarmem, a wraz z nich zjedzą szczepionkę. Stożek ma wysokość około 2 cm i średnicę około 4,5 cm. Przypominają one nieco ciasteczka, dlatego warto ostrzec dzieci, aby nie podnosiły z ziemi nic o wygląda podobnie.

Przynęty są zrzucane z samolotów w terenach niezabudowanych, w których istnieje większe prawdopodobieństwo występowania lisów. Chodzi tutaj głównie o lasy, ale również pola i łąki, na których zwierzęta te mogą szukać pokarmu. Apeluje się jednocześnie o pozostawienie szczepionek tam, gdzie zostały one rozrzucone. Jeżeli chcemy, aby spełniły one swój cel, należy je pozostawić w miejscu, w którym się znajdują, a także unikać ich dotykania, gdyż to może odstraszyć dziką zwierzynę i utrudnić osiągnięcie celu, jakim  jest podanie szczepionki jak największej ilości lisów. Ponadto, wskazuje się również na potrzebę ograniczenia swobodnego wypuszczania psów, czy kotów, szczególnie na pola czy do lasów, gdzie może znajdować się szczepionka. W przypadku kontaktu szczepionki z raną należy jak najszybciej przemyć dane miejsce wodą z mydłem.