George Foreman, legendarny bokser twierdzi, że oskarżenia ze strony dwóch kobiet o gwałt są próbą wyłudzenia od niego pieniędzy.

Dwie kobiety twierdzą, że niemal pół wieku temu legendarny, a dziś już emerytowany bokser i pastor George Foreman, dopuścił się wobec nich gwałtu. Na zarzuty te sam zainteresowany odpowiada, że jest to nic więcej jak próba wyłudzenia pieniędzy.

Pozwy o gwałt

Magazyn „People” podaje, że kobiety podpisujące się jako Denise S. i Gwen H. Złożyły w sądzie w Los Angeles pozwy w związku z wysuniętym przez nie oskarżeniem. Miały zeznać, że to właśnie w tym mieście miało dojść do gwałtów.

Pierwsza z rzekomych ofiar twierdzi, że ona i jej rodzina znali się z Foremanem od kiedy miała 8 lat, zaś do molestowania seksualnego miało dojść po raz pierwszy gdy miała 13 lat i trwać przez kolejne trzy lata. Druga z kobiet zeznaje, że stosunki z bokserem odbywała mając 15 lat. Miała zeznać, że Foreman zatrudnił jej ojca i groził mu zwolnieniem w sytuacji jeśli jego córka nie będzie z nim „współpracować”. Nastolatka miała więc chodzić z bokserem do łózka w trosce o zachowanie przez jej ojca pracy. Obie kobiety domagają się rozprawy z ławą przysięgłych i starają się przekonywać, że doznały w wyniku tej wymuszonej aktywności seksualnej fizycznych obrażeń oraz trwałych szkód na psychice.

Oświadczenie boksera

Do stawianych zarzutów odniósł się sam Foreman w wydanym dla prasy oświadczeniu zaprzeczając jakoby do opisanych sytuacji kiedykolwiek doszło. Twierdzi, że w ostatnim półroczu obie kobiety usiłowały od niego i jego rodziny wyłudzić miliony dolarów. Teraz zarzucają, że bokser wykorzystywał je seksualnie w latach 70-tych, 45 lat temu, czemu Foreman konsekwentnie i stanowczo zaprzecza.

George Foreman dziś ma 73 lata i jest pastorem. W roku 1973 został mistrzem świata wagi ciężkiej wygrywając pojedynek z Joe Frazierem. Uzyskany tytuł obronił po kolejnych walkach z Jose Romanem, Kenem Nortonem i ponownej walce z Frazierem. Został pokonany dopiero Muhammad Ali podczas walki na ringu w Zairze. Tytuł mistrza jednak odzyskał mając 45 lat w 1994 roku pokonując Michaela Moorera stając się tym samym najstarszym pięściarzem, któremu udało się zdobyć jakikolwiek tytuł bokserski. Karierę w boksie zakończył w 1997 roku z życiowym rekordem 76-5.