Norwegia doświadczyła poważnych utrudnień spowodowanych przez niespodziewany powrót zimy. Ciężkie opady śniegu i wiatr o dużej sile doprowadziły do czasowego zamknięcia lotniska Gardermoen w Oslo, stolicy kraju. Zostało to przeprowadzone w sobotę i wpłynęło na wiele godzin normalnej działalności. Intensywne opady śniegu mieszanego z deszczem były także przyczyną wielu nieszczęśliwych wypadków drogowych, co znacznie skomplikowało komunikację miejską.

Po okresie ciepłego i suchego klimatu, Skandynawia doświadcza nowej fali zimy. W sobotę, Norweski Instytut Meteorologiczny potwierdził, że nad Norwegią przechodzi układ niskiego ciśnienia. Eksperci meteorologiczni ostrzegali przed możliwością intensywnych lokalnych burz śnieżnych, które mogłyby znacznie ograniczyć widoczność, szczególnie na zachodnich terenach kraju. Przewidywano również wystąpienie opadów śniegu oraz śniegu zmieszanego z deszczem na wschodzie.

Drastyczną zmianę pogody odczuli także podróżni korzystający z lotniska Gardermoen w Oslo. Śnieżyce uniemożliwiły prawidłowe funkcjonowanie lotniska, co skutkowało zakłóceniami w startach i lądowaniach. Spółka Avinor, zarządzająca portem lotniczym, poinformowała w sobotę rano o trudnych warunkach na płycie lotniska – ciężki, mokry śnieg, a do tego silny wiatr znacznie utrudniał operacje lotnicze. Przedstawiciele lotniska ogłosili, że pierwsze odloty miały zostać wznowione po godzinie 14, a przyloty miały rozpocząć się po godzinie 15.