Rosja jest na prostej drodze do sfinalizowania umowy z Talibami w Afganistanie odnośnie dostaw ropy, gazu oraz pszenicy.
Agencja Reutera twierdzi, że rozmowy rosyjsko – afgańskie są już na ostatniej prostej i wszystko wskazuje, że umowa zostanie podpisana w najbliższym czasie.
Rzecznik afgańskiego Ministerstwa Gospodarki Khabiburahman Habib informował o wizycie w Moskwie delegacji tego kraju, która miała miejsce 14 sierpnia i miała na celu finalizację kontraktu na dostawę pszenicy gazu oraz ropy. Zdaniem agencji wszelkie formalności w związku z negocjowaną umową są już bliskie dopełnienia. Źródło informacji z kancelarii ministra handlu i przemysłu przekazało, że Rosjanie oraz Talibowie pracują nad ostatecznym tekstem umowy i są bliscy uzgodnienia ceny na rosyjską benzynę i benzen.
W ostatnich dniach pojawiały się w mediach informacje, iż Afganistan zamierza płacić Rosji w ramach systemu barterowego minerałami, ziołami leczniczymi i rodzynkami, o czym mówił między innymi cytowany przez RIA Nowosti szef Ministerstwa Przemysłu i Handlu Afganistanu Nuriddin Azizi. Już wówczas afgański polityk wskazał, że wobec jego kraju nie ma ograniczeń nałożonych przez USA oraz UE na dostawy surowców więc Afganistan może zapłacić pieniędzmi za wskazane towary.
Na chwilę obecną źródła agencji nie informują ile i w jaki sposób Talibowie będą płacić za surowce z Rosji ani czy w tym celu będą wykorzystywane kanały bankowe. Ponieważ jednak aktywa banku centralnego kraju pozostają zamrożone a jego sektor bankowy objęty sankcjami to można się spodziewać innej formy rozliczenia.
Jak podaje agencja po rozmowach w Rosji delegacja afgańska pojechała w dalszą drogę, do Kazania. Mówi się, że Kabul do końca roku chce uzgodnić z Moskwą umowy na dostawy około 1 mln ton benzyny i takiej samej ilości oleju opałowego.
Rosji tylko pozostało handlowanie z peryferyjnymi krajami i miejmy nadzieję, że tak pozostanie.