Główny Urząd Statystyczny podał właśnie dane odnośnie na temat polskiego rynku pracy. Patrząc na nominalną zmianę wynagrodzeń można by odnieść wrażenie, że pracownicy w Polsce nie maja powodów do narzekania. Zupełnie inaczej jednak wygląda sytuacja gdy weźmie się pod uwagę zmianę realnej wartości wynagrodzeń. Oprócz danych odnośnie przeciętnego wynagrodzenia GUS podał także statystyki związane z przyrostem zatrudnienia. Również jeśli chodzi o te dane, nie mam zbyt wielu powodów do zadowolenia. Coraz wyraźniej widać, że kryzys gospodarczy ma bezpośredni wpływ na rynek pracy w Polsce.

2-cyfrowy wzrost przeciętnego wynagrodzenia

Jak wynika z zestawień przygotowanych przez GUS przeciętne wynagrodzenie w dużych firmach niefinansowych wyniosło w miesiącu styczniu 6883,96 zł brutto. Oznacza to wzrost nominalny o 13,5% w stosunku do odczytu za styczeń 2022. Jednakże sytuacja nie jest wcale tak piękna jakby to się na pierwszy rzut oka wydawało. Wzrost tak zwanej „średniej krajowej” należałoby bowiem skorygować o wskaźnik zmiany cen. Dopiero wówczas można określić, czy Polacy w stosunku do zeszłego roku zarabiają lepiej czy też gorzej. Odczyt styczniowej inflacji, który podał GUS wynosi 17,2%. Oznacza to, iż realnie w przeciągu roku przeciętna pensja w Polsce straciła 3,16% swojej siły nabywczej. Dawno już nie notowano tak słabych wyników. Patrząc na historię jest to 3 najgorszy odczyt.

Zatrudnienie też wygląda słabo

Wraz z danymi o przeciętnym wynagrodzeniu pojawiły się dane dotyczące zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. W styczniu 2023 roku wyniosło ono 6530,1 tysięcy. Porównując do wcześniejszego miesiąca można zaobserwować wzrost o 25,4 tysięcy. Wprawdzie dane wskazują na nieznaczny wzrost względem stycznia 2022, jednakże i tak ciężko o optymizm. Ekonomiści w swoich prognozach liczyli na znacznie wyższy wzrost. Po raz kolejny odwołując się do danych historycznych, mamy do czynienia z najsłabszym wzrostem od 2015 roku (oczywiście pomijając rok 2021 i częściowy lockdown). Dane jasno pokazują, że zawirowania gospodarczy zaczynają mocno odbijać się na rynku pracy.