Jacek Dobrzyński, pełniący funkcję rzecznika prasowego ministra koordynującego działalność służb specjalnych, poinformował o sytuacji związanej z wykryciem urządzeń mogących być użyte do nielegalnego podsłuchu. Odkrycie miało miejsce w pomieszczeniu, w którym miało się odbyć następne posiedzenie rządu. Za sprawą współdziałania Służby Ochrony Państwa oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego udało się zidentyfikować potencjalne zagrożenie. Jacek Dobrzyński podkreślił, że pracownicy służb podejmują dalsze działania w tej kwestii.

Jan Grabiec, komentując ten incydent, przekazał konieczność uwzględnienia faktu, że mogą istnieć jednostki lub organizacje zdecydowane na naruszenie tajności spotkań rządowych.

Przygotowania do kolejnego spotkania Rady Ministrów były już w toku. Spotkanie zaplanowano na 7 maja i miało się odbyć w budynku Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Wybór lokalizacji wynikał z planowanego udziału premiera Donalda Tuska w XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym. Informacja o działaniach służb w miejscu planowanego posiedzenia rządu została przekazana tuż przed rozpoczęciem spotkania.

Służby Ochrony Państwa i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zdołały wykryć i usunąć urządzenia mogące być wykorzystane do podsłuchu, które umieszczone były w sali przeznaczonej na posiedzenie Rady Ministrów w Katowicach – potwierdził Jacek Dobrzyński. Dodał także, że służby prowadzą dalsze czynności związane z tą sprawą.