Zmarł wybitny legendarny polski pisarz, jeden z czołowych twórców i prekursorów krajowej fantastyki literackiej Feliks W. Kres, czyli Witold Chmielecki. Miał 56 lat.
Śmierć pisarza jest tragedią i dotkliwą stratą dla rodzimej fantastyki. Autor bowiem nie zakończył prac nad swoim ostatnim dziełem. Aby uniknąć niepotrzebnych spekulacji i domysłów na temat przyczyn śmierci artysty podano, że prawdopodobnie nastąpiła ona jako skutek przewlekłej choroby, z którą pisarz zmagał się od wielu już lat. Informację tą jako pierwsze podało Radio ZET.
Każdy, kto interesuje się polską fantastyką musiał zetknąć się z nazwiskiem Feliks W. Kres, które jest pseudonimem artystycznym Witolda Chmieleckiego. Przez lata stało się ono wręcz synonimem stwierdzeń takich jak „najlepsza polska fantastyka”, „najlepsi polscy pisarze” albo „najlepsze polskie książki”. O jego śmierci poinformowało wydawnictwo Fabryka Słów, z którym twórca był związany przez lata.
Pisarz zasłynął wybitną serią „Księga całości”, która dzięki swojej popularności stała się już kultowa. Feliks W. Kres zmarł, pozostawiając po sobie ogromny literacki dorobek. Książki były tłumaczone już były za jego życia na wiele języków. Jego dzieła wydawano między innymi w Rosji, Czechach oraz Hiszpanii. Autor zadebiutował w 1983 roku opowiadaniem „Mag”, które ukazało się na łamach periodyku „Fantastyka”. Feliks W. Kres w 1992 roku otrzymał nagrodę im. Janusza A. Zajdla za powieść „Król bezmiarów”, będącą częścią cyklu „Księga całości”. Chmielecki był nie tylko pisarzem, ale także wybitnym i uznanym felietonistą.
W 2010 roku ogłosił zawieszenie swojej działalności pisarskiej na czas nieokreślony. Wrócił dopiero w 2021 roku wydając aż dwie nowe powieści o Szerszerze. W przyszłym roku planowano wydanie kończącej kulową serię „Księga całości” książki „Szerń i Szerer”. Tytuł ten jednak w chwili śmierci pisarza nadal miał status „w przygotowaniu” a sam autor nie zakończył nad nią wszystkich niezbędnych prac związanych z jej wydaniem więc nie wiadomo na chwilę obecną czy kolejne dzieło pisarza będzie wydane pośmiertnie.
