Z powodu wysokich i wciąż rosnących cen energii kolejne globalne firmy wycofują swoją produkcję z Europy. Kolejne z nich decydują się na jej przeniesienie do stanów USA, gdzie panują najbardziej sprzyjające wolnościowe warunki.
Jednym z głównych kryteriów, jakie firmy te biorą pod uwagę są kwestie podatkowe oraz inne czynniki generujące koszty związane z działalnością. Wybierają takie lokalizacje, gdzie są one najkorzystniejsze.
Zabójcza eko-polityka
Europa prowadzi „zieloną politykę” antywęglową w imię „walki z globalnym ocieplaniem już od wielu lat. Pomimo, że węgiel jest surowcem, z którego łatwo można produkować energię elektryczną, to jednak forsujący pseudoekologiczne rozwiązania lobbyści swoimi wpływami w unijnej polityce doprowadzili do tego, że surowiec ten nie będzie w tym celu wykorzystywany. Dodatkowo nawarstwiające się przez lata problemy będące skutkiem jej realizacji skumulowały się w wojną na Ukrainie, efektem której było zakręcenie kurka z gazem dla Starego Kontynentu. To doprowadziło do zataczającej coraz szersze kręgi katastrofy gospodarczej.
Kolejne firmy uciekają z Europy
Wskutek ogromnych cen energii w Europie pierwsze duże i ważne firmy decydują się na znaczące ograniczenie bądź wręcz likwidację swojej produkcji na kontynencie. „The Wall Street Journal” doniósł, że wobec groźby recesji e Europie firmy takie jak ArcelorMittal, OCI, Volkswagen, Pandora czy Tesla rewidują swoje plany.
ArcelorMittal, znaczący producent stali ogłosił znaczące zmniejszenie produkcji w dwóch znajdujących się na terenie Niemiec zakładach. Mógł sobie na to pozwolić z uwagi na lepsze niż przewidywano wyniki zakładu w amerykańskim Teksasie. Holenderska firma chemiczna OCI zdecydowała się na rozbudowę swojej fabryki także w Teksasie.
Na USA skupia swoją uwagę niemiecki koncern Volkswagen praz duński gigant jubilerski Pandora. Oba podmioty robią to kosztem ograniczenia działalności w Europie. Tesla natomiast poinformowała o wstrzymaniu swoich planów produkcji baterii do samochodów elektrycznych w Niemczech.
Atrakcyjne warunki w USA
USA, a zwłaszcza stany wolnościowo – konserwatywne, oferują firmom chcącym rozwinąć działalność za oceanem tańszą energię, ale nie tylko, bowiem dla podmiotów tych przygotowany jest też szereg ulg podatkowych. Ogłosiła je obecna administracja w ramach programu walki z inflacją. Podczas gdy USA zachęca niższymi podatkami do ulokowania na swoim terytorium działalności dużych form, Europa, w tym Polska skutecznie odstraszają i zniechęcają kolejne podmioty do inwestowania i pozostania na Starym Kontynencie.