Podczas swojego wystąpienia w „Newsroomie”, programie Wirtualnej Polski, Jerzy Buzek wyraził swoje zaniepokojenie obecnym stanem rzeczy. Były premier stwierdził bez ogródek, że obecnie żyjemy jakby w czasach wojennych. Wskazał na to, że konflikty w Europie są stałym elementem jej krajobrazu i ciągle się przemieszczają – zauważył w rozmowie z Pawłem Pawłowskim.

Paweł Pawłowski, prowadzący „Newsroom”, miał okazję przeprowadzić rozmowę z Jerzym Buzkiem. Profesor, były premier oraz europoseł otwarcie wyrażał swoje poglądy na temat sytuacji Polski, Ukrainy i Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Dokładnie ćwierć wieku temu Polska dołączyła do NATO. Profesor Buzek podkreślił, że to wydarzenie było przełomowym momentem, co jest rzadkością. Przypomniał też, że przez lata trwania zimnej wojny, Polska pełniła rolę strefy buforowej. Dzisiaj, zdaniem profesora, Ukraina znajduje się w tej niebezpiecznej pozycji, zwłaszcza mając na uwadze jej wielkiego i nieprzewidywalnego sąsiada – Rosję.

Jerzy Buzek podkreślił, że gdyby Polska nie przystąpiła do NATO, moglibyśmy znaleźć się w sytuacji podobnej do tej, w jakiej obecnie znajduje się Ukraina. Były premier zaznaczył również, że Polska zawsze upierała się przy tym, że Ukraina powinna być suwerennym państwem i powinna stać się członkiem NATO.