W piątek, 3 marca, odbył się drugi konkurs indywidualnych skoków narciarskich na Mistrzostwach Świata w Planicy. Polscy kibice po ostatnim konkursie mieli ogromne nadzieje, a nasi zawodnicy nie rozczarowali. Drugi konkurs przyniósł kolejny medal. Tym razem brązowy medal wywalczył Dawid Kubacki. Złotym medalistą został Timi Zajc, natomiast srebro wywalczył Ryoyu Kobayashi.

Pierwsza seria zawodów

Po poprzednim konkursie skoków w Planicy, w ramach Mistrzostw Świata, a także zwycięstwie Piotra Żyły, wszyscy kibice żyli ogromnymi nadziejami na powtórkę. Nadzieję w sercach rozbudziła również seria próbna, w której wszyscy nasi zawodnicy spisali się bardzo dobrze. Jako pierwszy z Polaków, na belce startowej zasiadł Aleksander Zniszczoł. Wypadł naprawdę dobrze. Skoczył 124,5 metra, dzięki czemu pobił swój skok z serii próbnej. Taki występ zagwarantował mu pewny awans do serii finałowej. Również dobrze zaprezentował się kolejny z Polaków. Kamil Stoch skoczył aż 131,5 metra. Po swoim skoku dość długo obejmował 1. lokatę. Z najwyższego stopnia podium zepchnął go dopiero Niemiec Karl Geiger. Po kilku kolejnych skoczkach, wystartował nasz złoty medalista ze skoczni normalnej, Piotr Żyła. Jednak tym razem wypadł nieco słabiej. Oddał skok na odległość 128,5 metra. Dało mu to odległą od podium, 9. pozycję. Warunki na skoczni stopniowo się pogarszały, co zdecydowanie utrudniło występ Dawida Kubackiego. Pomimo niezbyt odległego skoku, otrzymał dość dużą rekompensatę punktową i ostatecznie zajął 4 pozycję.

Walka o podium

W drugiej serii, znów jako pierwszy pojawił się Zniszczoł. Poprawił swój wynik z poprzedniej tury, skacząc 127 metrów. Wydaje się, że Polak jest w coraz lepszej formie, co daje nadzieję na kolejne dobre występy. Pozostałych trzech Polaków mogliśmy oglądać dopiero w ostatniej turze, ponieważ wszyscy z nich znaleźli się w pierwszej dziesiątce. W drugiej serii zdecydowanie lepiej zaprezentował się Piotr Żyła. Skoczył aż 133,5 metra. Następnie mogliśmy oglądać występ Kamila Stocha, który pofrunął o metr dalej niż jego poprzednik. Jednak wszyscy kibice czekali na to co pokaże Kubacki. Tym razem spisał się doskonale i skoczył 135 metrów, co dało mu prowadzenie. Niestety wyprzedzili go dwaj zawodnicy. Ostatecznie Kubacki zakończył zawody z brązowym medalem. Przed polskimi skoczkami jeszcze jedne zawody, tym razem drużynowe. Biorąc pod uwagę formę naszych zawodników, możemy mieć nadzieję na naprawdę dobre wyniki. Trzymamy kciuki.