Prokuratura właśnie postawiła dwa zarzuty zabójstwa 47-letniej kobiecie z Kobylej Góry w województwie Wielkopolskim. Wprawdzie kobieta wciąż przebywa w szpitalu, jednakże zdecydowano o przedstawieniu jej zarzutów zabójstwa dwóch swoich córek. Do tragicznego zdarzenia doszło pod koniec kwietnia. Wiadomo, że kobieta złożyła obszerne wyjaśnienia w tej sprawie, jednak muszą one zostać zweryfikowane przez służby. Jak na razie w stosunku do kobiety został zastosowany 3 miesięczny areszt.

Tragedia rodzinna

Do tragicznego zdarzenia doszło 20 kwietnia. Wówczas to na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna. Zgłosił on dyżurującemu funkcjonariuszowi, że znalazł w domu ciało swojej żony oraz jednej z córek. Na miejsce natychmiast udały się służby ratownicze. Po przybyciu ratownicy odnaleźli ciało drugiej córki mężczyzny. Mimo akcji ratowniczej dziewczynek nie udało się uratować. Natomiast ratownicy byli w stanie przywrócić funkcje życiowe u 47-letniej kobiety. Kobieta trafiła w bardzo ciężki stanie na oddział intensywnej opieki. W wyniku działań śledczych udało się ustalić, że młodsza, 9-letnia, dziewczynka została uduszona. Natomiast na ciele starszej, 13-letniej, znaleziono liczne rany cięte. Podobne rany na ciele miała matka dziewczynek.

Problemy psychiczne

Śledczy wysnuli podejrzenie, że 47-letnia kobieta ma problemy psychiczne. Wskazuje na to chociażby wcześniejsze zachowanie podejrzanej. Rodziną już wcześniej interesował się sąd rodzinny. Miało to związek z pismem, które matka dziewczynek wysłała na przełomie marca i kwietnia. Niepokój budziła forma tego pisma. Jak zauważyli urzędnicy, pismo to było niespójne i brakowało w nim logiki. W związku z tym sąd rodzinny podjął decyzję o wyznaczeniu posiedzenia celem ustalenia sytuacji panującej w rodzinie. Datę tego posiedzenia sędzia ustalił na dzień przed tragedią, która się rozegrała. Natomiast obecnie, ponieważ lekarze podejrzewają u kobiety chorobę psychiczną, konieczna będzie obserwacja i opinia biegłych.