W Toruniu zatrzymano obcokrajowca, który w połowie września zaatakował i ranił nożem idącą do pracy kobietę. Choć do zdarzenia doszło 19 września, a sprawcę ujęto osiem dni później to policja szczegóły zdarzenia ujawniła dopiero teraz.

Okoliczności ataku opisuje lokalny portal „Nowości”. Tamtego dnia kobieta szła przez nieduży lasek przy ulicy Balonowej w Toruniu zmierzając do pracy. W pewnym momencie Polkę zaatakował z użyciem noża 21-letni imigrant, obywatel Kazachstanu zadając ofierze kilka ciosów nożem. Kobieta miała sporo szczęścia bowiem żadne z uderzeń nie okazało się celne i skończyło się na kilku draśnięciach, w tym jednym wkłuciu na około 6 cm a poza tym nie doznała ona poważniejszego uszczerbku na zdrowiu. Mimo tego ofiara musiała trafić do szpitala, gdzie otrzymała niezbędną pomoc medyczną.

Sprawca ataku zatrzymany został po ośmiu dniach dzięki wnikliwej analizie monitoringu publicznego oraz z prywatnych posesji. Prokuratura postawiła 21-letniemu obywatelowi Kazachstanu Pavlovi V. zarzut usiłowania zabójstwa.

Jak ustaliła gazeta sprawca, którego rodzina mieszka w innej części Polski, do Torunia przyjechał kilka tygodni wcześniej w związku z podjęciem pracy tymczasowej. Serwis donosi, że młody Kazach nie umie wyjaśnić powodów ataku na przypadkowo spotkaną kobietę. Złożone przez niego wyjaśnienia odbiegają częściowo od dotychczasowych ustaleń, a istniejące rozbieżności będą, wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu prokurator Andrzej Kukawski, w toku śledztwa dalej weryfikowane.

Popełniony czyn zakwalifikowany został jako usiłowanie zabójstwa z art. 13 par. 1 kk w zw. z art. 148 par. 1 kk, za co grozi nie mniej niż 8 lat więzienia, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie. Jak podała prokuratura leczenie ran u ofiary trwało krócej niż 7 dni.