Mimo początku wiosny, pogoda nas nie rozpieszcza. Warunki na drogach, miejscami są naprawdę trudne. Niestety nie dostosowanie prędkości i stylu jazdy do panujących warunków bardzo często kończy się tragicznie. Pokazał to miniony weekend. W dwóch wypadkach zginęły 3 młode osoby.

Wypadek w Adamowie

Do pierwszego wypadku doszło w powiecie lipskim, w miejscowości Adamów. Zdarzenie miało miejsce w sobotę, w godzinach popołudniowych, na drodze powiatowej numer 1919. Około godziny 17, miejscowa policja otrzymała wezwanie do wypadku samochodowego. Pojazd marki Renault wpadł w poślizg. Kierowca nie opanował auta, które następnie dachowało i uderzyło w drzewo. Samochodem podróżowały dwie osoby, 19-letni kierowca i jego 18-letni pasażer. Mimo sprawnie przeprowadzonej akcji ratunkowej, obydwaj mężczyźni zginęli na miejscu. Obydwaj byli zakleszczeni w pojeździe. W akcji ratunkowej udział wzięło 6 zastępów straży pożarnej oraz policja. Na miejscu pojawił się także prokurator. Przez kilka godzin droga była zablokowana, a policja zorganizowała objazd. Funkcjonariusze policji będą wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia. Bezpośrednią przyczyną wypadku najprawdopodobniej było niedostosowanie prędkości i stylu jazdy do panujących na drodze warunków.

Auto uderzyło w drzewo przy polsko-słowackiej granicy

Do drugiego wypadku doszło w miejscowości Zubrzyk, tuż przy polsko-słowackiej granicy. Policja o zdarzeniu dowiedziała się od innego kierowcy, który był świadkiem wypadku. Zawiadomienie wpłynęło w niedzielę około godziny 9. Pojazd marki Opel, jadący drogą wojewódzką numer 971 uderzył w drzewo. W aucie znajdował się jedynie 27-letni kierowca. W momencie przybycia na miejsce zdarzenia ratowników medycznych, mężczyzna był nieprzytomny. Na miejsce wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy wyciągnęli poszkodowanego z pojazdu, a następnie przystąpili do reanimacji. Niestety mimo ich wysiłków 27-latek zmarł. Funkcjonariusze policji wraz z prokuraturą będą badać okoliczności wypadku. Ustalą między innymi czy kierowca, w chwili zdarzenia był trzeźwy. Z powodu wypadku droga wojewódzka numer 971 przez długi czas była nieprzejezdna.