Sześć karetek pogotowia oraz cztery samochody osobowe, taki konwój miał wyruszyć z pomocą na Ukrainę. Niestety, jedną z karetek podpalono w nocy przed wyjazdem. Wydarzyło się to w nocy z 3 na 4 marca, na parkingu Urzędu Miasta w Radłowie. W związku z tym konwój zorganizowany przez Fundację Moc Przyszłości pojechał w zmniejszonym składzie. Oprócz pojazdu, który doszczętnie spłonął, nie wyjechała także druga karetka, zaparkowana zaraz obok. Na szczęście znaleziono już zastępstwo i brakujące dwa pojazdy wyjadą w najbliższym czasie. Zatrzymano także mężczyznę podejrzanego o podpalenie.

Podpalenie karetki pogotowia

Do pożaru doszło w nocy, z piątku na sobotę. Dokładnie na kilka godzin przed planowanym wyjazdem konwoju humanitarnego. Doszczętnie spłonęła jedna z karetek zaparkowanych pod Urzędem Miasta w Radłowie. Oprócz niej ucierpiał również drugi pojazd stojący tuż obok. Zawiadomienie o pożarze wpłynęło do straży pożarnej tuż po godzinie 22. Na miejsce zdarzenia wysłano dwa zastępy straży, Niestety mimo szybkiej i sprawnej akcji, jeden pojazd nadaje się jedynie do kasacji. Drugi z uszkodzonych pojazdów najprawdopodobniej uda się uratować. W sobotni poranek, na miejscu zdarzenia pracowali policyjni technicy, wraz ze strażakami i prokuraturą. Wszelkie ślady wskazywały na celowe podpalenie karetki. Jeszcze w nocy policja zatrzymała 35-letniego mieszkańca Radłowa, który podpalił pojazd. Mężczyznę przesłuchano w sobotę. W niedzielę natomiast został doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty. Jak się okazuje, mężczyzna podpalił również pustostan, nieużytki i pryzmę drewna. To nie pierwszy taki czyn 35-latka. Już wcześniej dopuszczał się podobnych przestępstw.

Apel do szpitali o przekazanie karetki

W związku z pożarem karetki, planowany konwój humanitarny zmniejszył się do czterech karetek i dwóch samochodów. Zaraz po pożarze, wojewoda małopolski Łukasz Kmita, wystosował apel do szpitali, o przekazanie karetek, które mogłyby wyjechać na Ukrainę. W krótkim czasie pomóc zdecydowała się dyrekcja szpitala z Nowego Targu. Jak się okazuje to nie pierwszy raz, kiedy szpital pomaga walczącej Ukrainie. Oprócz przekazania w pełni wyposażonej karetki pogotowia, dyrekcja szpitala zdecydowała się na podzielenie się sprzętem ratującym życie.