W odpowiedzi na zgon Aleksieja Nawalnego w rosyjskiej kolonii karnej, Unia Europejska ma zamiar zareagować. Josep Borrell, główny dyplomata UE, wyjaśnił w Brukseli w poniedziałek, że kraje członkowskie prawdopodobnie zaproponują sankcje jako konsekwencję za śmierć Nawalnego.

Jak przekazał, główną osobą odpowiedzialną za tragiczny los rosyjskiego opozycjonisty jest prezydent Rosji, Władimir Putin. Zaznaczył jednak, że odpowiedzialność może być rozszerzona i obejmować rosyjski system penitencjarny. Borrell podkreślił dla mediów, że nie wolno zapominać o tym, kto rzeczywiście stoi za śmiercią Nawalnego.

W planach dyplomaty UE jest również propozycja nadania unijnemu systemowi sankcji za łamanie praw człowieka nazwy Nawalny.

Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej spotkali się w poniedziałek w Brukseli. Na agendzie rozmów miało znaleźć się między innymi wsparcie wojskowe dla Ukrainy oraz omówienie projektu 13. pakietu sankcji UE przeciwko Rosji.

Borrell zapowiedział podczas weekendu, że na spotkanie zostanie zaproszona Julia Nawalna, żona zmarłego Aleksieja Nawalnego. Nawalny zmarł w obozie na rosyjskiej Dalekiej Północy w piątek.