Mimo trwania nadal kalendarzowego lata, we wrześniu pojawiły się już pierwsze przymrozki. Ponadto wieczory i noce są coraz chłodniejsze, a prognozy kolejnych dni nie napawają optymizmem. Niepokoi to dużą część społeczeństwa, która z przerażeniem myśli o nadchodzącej zimie. Synoptycy są niemal pewni, że tegoroczna zima może być dla nas zaskoczeniem. 

Wrześniowa pogoda otacza nas już jesienną aurą w towarzystwie chłodnych poranków i wieczorów. Kolejne dni, również zwiastują już przybycie jesieni, a w niektórych częściach kraju pojawiły się już pierwsze przymrozki. Mimo że do nadejścia kalendarzowej zimy mamy jeszcze kilka miesięcy, wielu z nas zastanawia, czego możemy się spodziewać po pogodzie. Szczególnie że tegoroczna zima będzie trudna dla opalających swoje domy Polaków, przez cenę surowców i ich ograniczoną dostępność.  Początek jesieni to zbyt szybko na dokładne prognozy, jednak synoptycy mają już wstępne szacunki. 

Jaka pogoda w najbliższych miesiącach? 

Kolejne miesiące zdaniem Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW w naszym kraju będą przede wszystkim deszczowe. Wczesne prognozy, zapowiadają również pierwsze opady śniegu. Pojawi się od najwcześniej w górach już w listopadzie. Nizinne rejony polski pierwszego śniegu mogą się spodziewać około 15 grudnia. Śnieg jednak pod wpływem dodatnich temperatur, nie utrzyma się zbyt długo i stopnieje zaledwie w kilka dni. Wstępne prognozy synoptyków przewidują większe opady śniegu na przełomie stycznia i lutego. 

Na początku roku 2023 zima nie zaskoczy nas mrozami. Wstępne prognozy określają, że na termometrach pojawi się od 0 do 7 st.C. Mrozów możemy spodziewać się w pierwszej połowie stycznia, w którym prognozowane są mrozy od -4 do nawet -19 st. C. W lutym natomiast odczujemy zimową aurę, ponieważ wstępnie prognozuję się w miesiącu intensywne opady śniegu, a temperatura utrzymać się ma poniżej zera. Od połowy lutego zapowiada się jednak stopniowe ocieplenie, w którym temperatura wzrośnie do około 5 st. C.