W rozegranym dzisiaj spotkaniu, którego stawką był brązowy medal Mistrzostw Świata w piłce nożnej, zmierzyły się reprezentacje Chorwacji i Maroko. Chociaż stawką spotkania nie było najcenniejsze trofeum, to mimo wszystko obie drużyny podeszły do spotkania niezwykle zmotywowane. Dla Chorwatów była to walka o kolejny już medal Mistrzostw Świata. Przypomnijmy, że na mundialu rozegranym 4 lata temu wywalczyli srebrne medale. Natomiast zespół Maroko już przeszedł do historii jako pierwsza drużyna z Afryki, która zagrała w półfinałach. Jednakże nie mieli zamiaru na tym poprzestać i ich postawa na boisku jasno pokazywała, że liczą na więcej.
Szybkie trafienie, szybka odpowiedź
Na samym początku spotkania widać było spora różnicę w doświadczeniu jeśli chodzi i grę w finałowej fazie tak poważnych turniejów. Maroko zaczęło bardzo nerwowo, natomiast Chorwaci przejęli inicjatywę i mocno naciskali. Ich ataki przyniosły rezultat już w 7. minucie spotkania. Sprytne rozegranie rzutu wolny pozwoliło Josko Gvardioli zdobyć bardzo ładnego gola strzelonego głową. Dla młodego obrońcy jest to świetne zwieńczenie niezwykle udanego turnieju. Szybko zdobyta braka spotkała się z jeszcze szybszą odpowiedzią piłkarzy z Afryki. W tym przypadku bramka również padła po dobrze rozegranym rzucie wolnym. Piłkę do siatki skierował Achraf Dari. Przed końcem pierwszej połowy spotkania padła jeszcze jednak, i jak się później okazało ostatnia w tym meczu, bramka. Chorwaci przeprowadzili szybką akcję, którą świetnym uderzeniem wykończył Mislav Orsić.
Zarzuty do sędziowania
Po przerwie Chorwaci dążyli do podwyższenia prowadzenia, a zespół Maroko w kontratakach szukał swoich szans na wyrównanie wyniku. Żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki, jednak atmosfera na boisku była momentami niezwykle gorąca. Wszystko za sprawą arbitra spotkania, który w niektórych sytuacja radził sobie bardzo słabo. W 74. minucie nie podyktował rzutu karnego dla Chorwacji choć wydawał się, że Gvardiol został przewrócony przez zawodnika Maroko. Natomiast kilka minut później to zawodnicy Maroko narzekali na poziom sędziowania kiedy to Petković sfaulował Hakimiego. Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem Chorwacji, która tym samym wywalczyła brązowy medal Mistrzostw Świata.