Decyzja podjęta przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) w kwietniu budzi wiele kontrowersji i rodzi pytania. Mimo że podstawowy plan przewiduje zachowanie stóp procentowych na obecnym poziomie, to jednak marcowy spadek wskaźnika inflacji CPI poniżej założonego celu Narodowego Banku Polskiego (NBP) skłania do zastanowienia – czy jest to moment do powrotu do polityki obniżek?

Jak inflacja wpływa na naszą gospodarkę?

Najświeższe analizy NBP przewidują, że średnia roczna inflacja będzie na poziomie 3% w 2024 roku, 3,4% w 2025 roku oraz 2,9% w 2026 roku. Niemniej jednak, warto zauważyć jak znaczny wpływ będą miały zmiany związane z wycofaniem tzw. osłon cenowych na produkty spożywcze i energię elektryczną. W takiej sytuacji inflacja może wzrosnąć do poziomu 5,7% w 2024 roku, by następnie spaść do 3,5% w 2025 roku i ostatecznie do 2,7% w 2026 roku. Nawet bez wspomnianych osłon inflacyjnych, wskaźnik inflacji powinien wrócić do założonego celu NBP w roku 2025, a w drugiej połowie 2024 roku spaść poniżej 2%.

Czy jest miejsce na obniżki?

Wznowienie normalnej stawki VAT na produkty spożywcze i przewidywane zwiększenie cen energii w drugiej połowie 2024 roku powodują, że RPP zachowuje ostrożność. Niemniej jednak, jeśli inflacja nie będzie wzrastać w takim tempie jak przewidywano, obniżki stóp procentowych mogą stać się realnym rozwiązaniem, być może jeszcze w tym samym roku. Można spodziewać się takiego scenariusza najpóźniej w pierwszej połowie 2025 roku, tuż przed momentem kiedy inflacja powróci do wartości niższych niż założony cel inflacyjny wynoszący 2,5%.