Wiele przedsiębiorstw planuje wykorzystać technologię metaverse w swoich modelach biznesowych. Ostatnio mówi się o tym, że do 2027 roku nawet 30% największych firm i korporacji powiąże swoje działania z metaverse, ponieważ przeniosą swoje platformy na Web3. Kompletne przejście na Web3 oznaczałoby, że internet stałby się wspólną, zdecentralizowaną przestrzenią niezależną od polityki, podziałów kulturowych. Takie platformy miałyby się opierać na blockchainie, ponieważ zarządzanie platformami opartymi na Web3 będzie odbywało się za pomocą kryptowalut i tokenów NFT.

Główny analityk Reticle Research Rob Robin widzi całkiem spore przeszkody w tym, aby wprowadzenie technologii Web3 mogło opanować dzisiejszy internet. Jego zdaniem takie technologie konsumenckie spotkają się z wieloma problemami zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi.

Analityk zauważył, że firmy muszą uzbroić się w cierpliwość, jeżeli będą chciały przetransportować całe bazy danych do chmury opartej na technologii metaverse. Przede wszystkim jest to rodzaj platformy, który cały czas ewoluuje i nie możemy skutecznie przewidzieć tego, jaką przyszłość będzie posiadała ta technologia. Niektóre marki, które próbują wykorzystać w swoich modelach biznesowych technologię metaverse, bardzo szybko się zniechęcają. Wszystko ze względu na to, że zachodzi tam mnóstwo dynamicznych zmian i trudno przewidzieć, w jaki sposób technologia będzie wyglądała za kilka lat.

Mimo wszystko oprócz cierpliwości bardzo ważna jest wytrwałość. Nawet nieudane próby przeniesienia biznesu internetowego do technologii Web3 są istotne, ponieważ pozwalają skupić się na rozwoju krótkoterminowym.

Eksperci zauważają również, że w niedalekiej przyszłości klientami firm korzystających z Web3 będzie głównie młode pokolenie. Z kolei młode pokolenie to około 25% światowej populacji. Z tego powodu duże koncerny, które nie zaadoptują Web3 w swoich biznesach, pozostaną w tyle i nie będą miały dostępu do klienteli w młodszym wieku.