Mięso jest stosunkowo tanie. Produkty z mięsem można kupić na każdym kroku. Jedzenie mięsa wydaje się oczywistością, jak i bardzo wygodną opcją dla tych, którzy nie przepadają za gotowaniem – wiele dań gotowych zawiera w sobie mięso.

Czy jednak warto nie jeść mięsa? Dlaczego ograniczenie mięsa może być bardzo dobrą decyzją? W tym artykule zastanowimy się, dlaczego warto ograniczyć mięso lub zupełnie z niego zrezygnować

Ograniczenie mięsa – polepszenie zdrowa

Mięso zawiera wiele nasyconych kwasów tłuszczowych, które jak wiadomo nie są dobre dla naszej kondycji zdrowotnej.

Jedzenie mięsa zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę typu II, na choroby serca, a także na raka – więc jeśli chcemy zminimalizować ryzyko wystąpienia tych chorób, warto chociaż ograniczyć spożywanie mięsa: nie jeść go codziennie tylko np. raz w tygodniu czy może nawet raz w miesiącu.

Ponadto wiemy dobrze, ile antybiotyków dostają kurczaki, by w ogóle mogły żyć. Te antybiotyki potem trafiają do naszego organizmu. Jest to więc argument za tym, by wyeliminować białe mięso z diety. W mięsie mogą znajdować się też liczne toksyny i konserwanty – zwłaszcza w mięsie wysoko przetworzonym. z niesprawdzonego źródła.

Plusem diety wegetariańskiej jest także to, że dużo łatwiej dbać nam o wagę. Badania dowiodły, że na diecie bezmięsnej łatwiej schudnąć. Jedząc większe ilości warzyw i owoców zamiast ciężkich mięsnych posiłków mamy od razu więcej energii do uprawiania różnego typu aktywności fizycznych.

Rezygnujmy więc z mięsa – na zdrowie!

Cierpienie zwierząt hodowlanych

W roku 1975 Peter Singer wydał książkę pt. „Wyzwolenie zwierząt”, w której opisywał straszne warunki panujące w hodowli przemysłowej zwierząt. Wydawać by się mogło, ze od tego czasu sporo się zmieniło. Nic z tych rzeczy! Hodowle przemysłowe niestety nastawione są na zyski, co za tym idzie – dobrostan zwierząt przestaje zupełnie przestaje się liczyć.

Warunki, w jakich żyją zwierzęta hodowane przemysłowo są po prostu tragiczne. Zarówno kurczaki, jak i świnie mają skandalicznie mało miejsca. Zwierzęta nie mają w ogóle czegoś takiego jak wybiegi. Kurczaki ponadto są tak przerośnięte, że ciężko im się w ogóle poruszać. To, że są tak wyhodowane do nienaturalnych rozmiarów sprawia, że wciąż odczuwają ból. Krowy też nie mają lepiej. Gdy jakaś krowa jest zbyt słaba, by iść, popędza się ją biciem, by dotarła do miejsca uboju. Warunki panujące w rzeźniach w obecnych czasach opisywane są w wielu książkach. Jedną z nich jest „Bydlęce brzemię” Sunaury Taylor, którą serdecznie polecamy. Wiele informacji na temat zwierząt hodowlanych można też znaleźć na kanałach youtubowych, np. na kanale „Everyday Hero”.

Trzeba skonfrontować się z faktem, że jedzenie mięsa jest nieetyczne. Jedząc mięso, przyczyniamy się do wielkiego cierpienia zwierząt, które przecież w żaden sposób na nie nie zasłużyły. Warto więc ograniczać mięso lub zupełnie z niego zrezygnować – dla dobra zwierząt i własnego sumienia.

Decyzja o rezygnacji z produktów mięsnych z pewnością nie jest łatwa. Kulturowo jesteśmy w końcu przyzwyczajeni do spożywania dań mięsnych. Ograniczenie mięsa jest bardzo dobrym pomysłem na drodze ku wegetarianizmowi, a kto wie, może nawet weganizmowi. Warto na początek ustalić sobie określone dni bez mięsa. Potem ilość tych dni można zwiększać, aż dochodzimy, powiedzmy, do dwóch dni w miesiącu. A może najpierw warto zrezygnować z mięsa z hodowli, a jeść np. ryby z połowu? Opcji jest wiele. Nie trzeba od razu eliminować mięsa zupełnie. Ale warto z pewnością robić coś w tym kierunku.

Korzyść dla planety z rezygnacji z mięsa

Rezygnacja z mięsa to spora korzyść dla planety. Może się to wydać nieintuicyjne, ale tak właśnie jest. Produkcja mięsa wymaga produkcji paszy. Jest to więc powielenie hodowli i upraw względem modelu czysto roślinnego – uprawiając tylko roślinne uprawy, a eliminując produkcję mięsa, przyczyniamy się do zmniejszenia produkcji ogólnej. Hodowla zwierząt powoduje ogromną emisję gazów cieplarnianych. Jeśli chcemy dbać o naszą matkę Ziemię warto powstrzymać się od jedzenia mięsa.

Hodowla mięsa jest też po prostu nieekonomiczna – wyprodukowalibyśmy o wiele więcej ton jedzenia, rezygnując z hodowli przemysłowej zwierząt, a skupiając się na uprawach roślinnych. Wykarmilibyśmy tym samym większą ilość ludzi.

Pyszne zamienniki dla mięsa

Rezygnacja z mięsa ma jeszcze jeden walor – otwiera nas na nowe kulinarne możliwości. Na pewno zastanawiacie się, czym zastąpić produkty pochodzenia zwierzęcego. Jak dostarczyć swojemu organizmowi odpowiednią ilość białka? Już odpowiadamy! Trzeba do swojej diety wprowadzić takie źródła białka jak soczewica, ciecierzyca, soja. Ważne są też rośliny strączkowe: fasola, groch czy bób.

Spaghetti z soczewicy, kotleciki z ciecierzycy, sałatka z tofu – to tylko niektóre z wielu pysznych dań, jakie można spożywać na diecie wegetariańskiej i wegańskiej. Zamienniki mięsa odpowiednio przyrządzone są naprawdę wyśmienite. Może zdarzyć się tak, że ktoś pomyli wege nuggetsy czy wege spaghetti z tymi zrobionymi z mięsa – kluczem do sukcesu jest tu oczywiście odpowiednie doprawienie. By posiłki były smaczne, nie trzeba koniecznie imitować mięsa – można otworzyć się na zupełnie nowe kulinarne doznania i eksperymentować ze smakami. Szukanie rozwiązań wegetariańskich w kuchni z pewnością pobudza kreatywność i stwarza okazje do ugotowania wymyślnych dań.

Podsumowanie – dlaczego warto ograniczyć mięso?

Jest wiele powodów, dla których warto nie jeść mięsa. Wymieniliśmy następujące z nich:

  • Korzyści zdrowotne – zmniejszenie ryzyka wielu chorób.
  • Wpływ na dobrostan zwierząt – występowanie przeciw okrutnej hodowli przemysłowej.
  • Działanie przeciw globalnemu ociepleniu – zmniejszanie emisji gazów cieplarnianych. .
  • Kierowanie się dobrem ludzkości – im więcej upraw roślinnych, tym więcej najedzonych ludzi.
  • Otwieranie się na nowe smaki – zamienniki mięsa mogą być zaskakująco smaczne.

Zaprzestanie jedzenia mięsa nie jest łatwe, ale z wielu przyczyn warto podjąć ten trud. Samo ograniczenie mięsa jest już pożądane zdrowotnie i etycznie. Mamy nadzieję, że ten artykuł zainspirował Was, by choć trochę ograniczyć mięso lub też zupełnie z niego zrezygnować.