Norweg Halvor Egner Granerud został zwycięzcą 71. Turnieju Czterech Skoczni. Mimo wielkich nadziei Dawidowi Kubackiemu nie udało się go wyprzedzić. Jednak Polacy wciąż mają ogromne powody do radości. Dawid Kubacki zajął 2. miejsce w klasyfikacji generalnej. Co więcej, w pierwszej dziesiątce znalazło się również dwóch innych Polaków! A jak wyglądał czwarty indywidualny konkurs w ramach Turnieju Czterech Skoczni?

Pierwsza seria

Jako pierwszego, na belce startowej w Bischofshofen, mogliśmy oglądać Pawła Wąska. Oddał skok o długości 123,5 m. Ten występ niestety nie pozwolił mu na awans do serii finałowej. Kolejny polski zawodnik, Piotr Żyła, skoczył znacznie lepiej. Jego wynik 133,5 m po pierwszej serii dał mu 12. pozycję. Powodów do radośni nie miał jednak Stefan Hula. Skoczył 125 m, co dało znacznie gorszy rezultat niż skok jego przeciwnika Ryoyu Kobayashiego. Jako następny, na belce startowej pojawił się Kamil Stoch. Swoim skokiem potwierdził, że powoli wraca do swojej najlepszej formy. Oddał skok o długości 138 m, dzięki czemu po pierwszej serii uplasował się na 6. miejscu. W tej serii mogliśmy zobaczyć jeszcze dwóch Polaków. Pech chciał, że skakali w jednej parze. Zgodnie z przewidywaniami Jan Habdas nie miał najmniejszych szans z Dawidem Kubackim. Pierwszy z nich skoczył 121,5 m i zajął 40. miejsce. Dawidowi Kubackiemu przyszło skakać w kiepskich warunkach i z obniżonej belki. Mimo to skoczył 135,5 m i ostatecznie zajął 3. miejsce po pierwszej serii. Lepsi od niego byli Lanisek i Granerud.

Druga seria i ostateczny triumf Graneruda

Druga seria nie przyniosła szczególnych niespodzianek. Pierwszy z Polaków, Piotr Żyła, awansował finalnie z 12. na 10. miejsce. Następnie mogliśmy oglądać występ Kamila Stocha, który skakał w jeszcze gorszych warunkach niż Żyła. Mimo, że dostał bardzo dużą rekompensatę punktową za wiatr, awansował jedynie o jedno miejsce. Najlepszy jednak był Dawid Kubacki. W drugiej serii skoczył aż 140 metrów, pomimo kiepskich warunków. Niestety zawodnicy, który go wyprzedzali po pierwszej serii, w drugiej również oddali doskonałe skoki. Ostatecznie pierwsza trójka wyglądała tak samo jak po pierwszej serii. Granerud wygrał także cały konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Drugi w klasyfikacji generalnej był Dawid Kubacki, który zgromadził o 33 punkty mniej od Norwega.