Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach czeka nas atak prawdziwej zimy. I chociaż dla jednych to powód do radości, to z pewnością wiele osób będzie zmartwionych tym faktem. Co zapowiadają synoptycy na drugą połowę tygodnia? Obfite opady śniegu, niską temperaturę, oraz wiatr powodujący zamiecie śnieżne. Musimy się przygotować na trudne warunki na drogach i chodnikach, a mieszkańcy domków jednorodzinnych powinni naszykować łopaty do odśnieżania.

Śnieg, deszcz i mróz – to nas czeka jeszcze przed weekendem

W ciągu najbliższych kilku dni Polska będzie znajdować się pod wpływem niżów. Możemy również spodziewać się zimnego i wilgotnego powietrza, napływającego z północnego zachodu. Już w środę, w całym kraju będzie pochmurnie i nieprzyjemnie. Należy przygotować się na przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu. Tego ostatniego ma być niewiele, maksymalnie do 3cm. Temperatura jednak wciąż pozostanie na plusie. Czwartek będzie bardzo podobny, z rzadkimi przejaśnieniami i mocniejszymi podmuchami wiatru. W piątek możemy spodziewać się już niższych temperatur i opadów śniegu oraz deszczu ze śniegiem. To właśnie w piątek warunki na drogach mogą się drastycznie pogorszyć. Powinniśmy być przygotowani na to, że padający deszcz będzie marznąć, tworząc na ulicach i chodnikach lodowisko. Jeśli planujemy jechać gdzieś samochodem, koniecznie powinien mieć wymienione opony na zimowe. Warto również zdjąć nogę z gazu.

Jaka pogoda na weekend?

Zastanawiacie się kiedy nadejdzie zima? Sobota jeszcze będzie aurą przypominać późną jesień. Musimy przygotować się na obfite opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Jedynie na zachodnich krańcach naszego kraju synoptycy spodziewają się opadów śniegu. Jednak wciąż nie spadnie go dużo, bo około 3 cm. Zupełnie inaczej będzie w niedzielę. To właśnie wtedy może zrobić się biało. W prognozach obserwujemy zapowiedziane na ten dzień opady śniegu, nawet do 10 cm. Niższa temperatura będzie sprzyjać utrzymywaniu się pokrywy śnieżnej. Również po weekendzie należy liczyć się z opadami śniegu i mrozem. Od poniedziałku synoptycy zapowiadają również silniejszy wiatr, który będzie powodować zamiecie i zawieje śnieżne. Pozostaje mieć nadzieję, że zima po tych kilku dniach odpuści i wróci do nas dopiero na święta Bożego Narodzenia. Jak będzie? Przekonamy się niebawem.