W tragicznym incydencie, który miał miejsce na rynku w Mannheim, położonym na południowym zachodzie Niemiec, nie udało się uratować życia policjanta, który został zaatakowany przez osobę uzbrojoną w nóż. Ogłoszenie o jego śmierci, która nastąpiła wskutek odniesionych obrażeń, prokuratura, policja oraz urząd śledczy Badenii-Wirtembergii przekazały do publicznej wiadomości w niedzielny wieczór.
Ze zgromadzonych informacji wynika, że agresor bezlitośnie ranił 29-letniego funkcjonariusza nożem, zadając mu kilka ciosów w głowę. Policjant przeszedł natychmiastową operację po ataku i wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety, mimo starań medyków, młody człowiek zmarł w niedzielę w późnym popołudniu.
Władze wyraziły swoje głębokie smutek i współczucie w związku ze stratą młodego policjanta. „Opłakujemy stratę policjanta, który oddał życie za nasze bezpieczeństwo” – oznajmiły. Christian Specht, burmistrz Mannheim, zarządził wywieszenie flag żałobnych na ratuszu od następnego dnia, czyli poniedziałku.
Prezydent Niemiec, Frank-Walter Steinmeier, był głęboko poruszony tą tragedią. „Jestem głęboko wstrząśnięty śmiercią policjanta, który odważnie interweniował w Mannheim, aby chronić ludzkie życie” – stwierdził w niedzielny wieczór. Steinmeier złożył także kondolencje bliskim zmarłego funkcjonariusza.
Prezydent wyraził również swoje zaniepokojenie związane z „brutalizacją konfliktów politycznych” oraz „rosnącą gotowością do stosowania przemocy” w Niemczech. „Tak dalej być nie może. Przemoc zagraża temu, co uczyniło naszą demokrację silną” – podkreślił niemiecki prezydent.