Polscy hokeiści GKS Katowice wygrali ze szwajcarskim ZSC Zurych po dogrywce w drugim meczu grupy D Ligi Mistrzów.
Zespół z Katowic, który debiutował w tych rozgrywkach w fazie grupowej i na tym szczeblu rozgrywek hokejowych wygrał 2:1 z wynikami kolejnych tercji 0:0, 0:1, 1:0 i w dogrywce 1:0.
Sobotni wynik GKS-u pokazał, że porażka we czwartek z broniącym trofeum szwedzkim zespołem Roegle Angelholm 4:5 (2:1, 1:0, 1:4) była tylko drobną wpadką i już dwa dni później zespół pokazał na co go stać. Drużyna Jacka Płachty miała w trakcie tego spotkania dużo okazji aby wyjść na prowadzenie jednak udało się to dopiero w dogrywce. W drugiej tercji Katowiczan kilkukrotnie przed stratą gola uratował bramkarz John Murray.
Wyrównany mecz
Podczas spotkania Szwajcarzy atakowali zdecydowanie częściej co dało im pierwszego w tym spotkaniu gola po wyśmienitym strzale z ostrego kąta, który w drugiej tercji wyprowadził Dominik Diem. Wynik prawdopodobnie podskoczył by za chwilę na 0:2 gdyby nie wygrany pojedynek jeden na jeden między Murray’em a Jeromem Bachofnerem. Choć przed przerwą Katowiczanie mieli okazje jeszcze doprowadzić do wyrównania, to jednak wynik utrzymał się do końca tercji dzięki skutecznej grze golkipera Szwajcarów Ludovica Waebera.
Trudne chwile dla zespołu Jacka Płachty nadeszły w trzeciej tercji, kiedy drużyna przez dwie minuty grała w osłabionym składzie. Szczęśliwie udało się jednak w tym czasie przetrwać napór rywali. Niedługo później podwójną karę odsiadywał gracz Lions co dało Katowiczanom okazję do wyrównania wyniku. Przez całą minutę GKS grał z rywalami w pięciu na trzech, co wykorzystał Bartosz Fraszko umieszczając z bliska krążek w siatce bramki.
Zadecydowała dogrywka
W dogrywce bohaterem okazał się Pasiut, który w chwili gdy już kibice nastawiali się na serię rzutów karnych, posłał potężnym uderzeniem krążek wprost do bramki przeciwników ostatecznie ustalając wynik spotkania na 2:1.
W grupie D, do której należy GKS, jest jeszcze węgierski Fehervar AV19, który w sobotę na własnym lodowisku przegrał z Roegle 1:2 (0:0, 1:0, 0:2). Kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów czeka GKS we czwartek 8 września. Będzie to rewanżowe spotkanie na wyjeździe także z drużyną z Zurychu.
Hokejowa Liga Mistrzów istnieje od 2008 roku. Pierwszym zwycięzcą byli właśnie Lions. Z polskich zespołów jako pierwszy uczestniczył w nich w 2016 Comarch Cracovia a w kolejnych edycjach wzięły udział także GKS Tychy i JKH GKS Jastrzębie. Dotąd jednak żadnemu polskiemu zespołowi nie udało się awansować do fazy pucharowej. W tegorocznej edycji oprócz GKS Katowice grał też, dzięki wywalczeniu Pucharu Kontynentalnego w ubiegłym sezonie, także Comarch Cracovia.