Zgodnie z potwierdzonymi informacjami co najmniej 41 osób zginęło w pożarze jednego z kościołów w Egipcie. W kościele Abu Sifin wybuchł pożar, który pochłonął kilkadziesiąt żyć. Strażacy walczyli z ogniem przez wiele godzin, jednak niektórych osób nie udało się uratować. Lokalne media informują o tym, że pożar powstał ze względu na usterkę elektryczną. Na nieszczęście wszystkim tam zebranych, przed wybuchem pożaru w kościele zebrało się ponad 5000 osób. 41 z nich nie przeżyło pożaru, a kolejne 45 osób zostało ciężko poranionych.

Pożar wybuchł w niedzielę o godzinie dziewiątej rano. Kłęby dymu wraz z płomieniami zablokowały wejście do budynku. Tłum w momencie paniki zaczął się wzajemnie przygniatać. Zgodnie z relacjami naocznych świadków, niektórzy ludzie próbowali się ratować, wyskakując przez okna z wyższych pięter. Niestety większość ofiar śmiertelnych to dzieci. Ludzie gromadzili się głównie na trzecim i czwartym piętrze kościoła, a ogień rozprzestrzeniał się od drugiego piętra. Stamtąd też rozprzestrzeniał się dym na wyższe kondygnacje budynku.

Ofiary śmiertelne to głównie dzieci

Niestety nie obyło się bez ofiar w dzieciach. W kościele znajdowało się przedszkole dla dzieci. Ludzie próbowali ratować osoby odgrodzone od wyjścia, jednak ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Bardzo szybko zostali przytłoczeni przez kłęby duszącego dymu oraz ciepło płomieni, dlatego też wkrótce nie dało się zrobić zbyt wiele. Łącznie na miejsce przyjechało aż piętnaście pojazdów strażackich, które próbowały zaradzić sytuacji. Prezydent Egiptu złożył w telewizji szczerze kondolencje rodzinom osób zmarłych oraz poszkodowanych w tym tragicznym incydencie.

Ministerstwo spraw wewnętrznych Egiptu aktualnie nadzoruje pracę policji związaną z badaniem przyczyny tej katastrofy. Okazuje się, że doszło do usterki elektrycznej w klimatyzatorze, który znajdował się na drugim piętrze budynku kultu. Z tego powodu okoliczne meble wykonane z drewna zajęły się ogniem, a następnie płomienie rozprzestrzeniały się na inne kondygnacje budynku. Wdychanie ogromnej ilości dymu było główną przyczyną śmierci ofiar.