Na skutek ataku przeprowadzonego przez Ukrainę, jedna z największych rafinerii rosyjskiej firmy Łukoil, znajdująca się w Wołgogrodzie, została doszczętnie obrócona w popiół. Szczęśliwie, płomienie zostały opanowane i nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Według źródeł agencji Reuters, obserwuje się wzrost agresji skierowanej na infrastrukturę energetyczną między obiema stronami.
Reuters donosi, opierając się na potwierdzeniach ze strony lokalnej administracji, że pożar był wynikiem ataku dronem, który najprawdopodobniej należał do Ukrainy. Andriej Bocharow, gubernator Wołgogradu, potwierdza tę informację dodając, że nikt nie ucierpiał w wyniku zdarzenia.
„Dron został zestrzelony i spadł na teren zakładów. Pożar udało nam się szybko opanować, a nasza straż pożarna i służby ratunkowe natychmiast przystąpiły do akcji” – powiedział Bocharow w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Ukraińska Prawda, ukraiński portal internetowy, poinformował, że w nocy z piątku na sobotę ukraińskie drony przeprowadziły również ataki na terytoria w obwodach biełgorodzkim i rostowskim; Rosjanie mieli zniszczyć jednego drona w każdym z tych regionów.
Ataki były także notowane ze strony Rosji. Ukraińska armia zgłosiła 14 ataków ze strony rosyjskich dronów Shahed. „Najwięcej dronów zostało skierowanych na instalacje infrastruktury energetycznej w obwodzie dniepropietrowskim” – podały ukraińskie władze.