Elwira Nabiulina, szef Banku Centralnego Rosji, gwarantuje, że państwo jest już przyzwyczajone do działania w ramach sankcji. Twierdzi również, że te zewnętrzne restrykcje mają coraz mniejszy wpływ na sytuację ekonomiczną kraju.

Jednakże, nagle okręty tankujące – znane jako „szara flota” Rosji – oraz inne jednostki transportujące ropę naftową wydobywaną na terytorium tego kraju, zaczęły poruszać się po międzynarodowych wodach i nie mogły dotrzeć do swojego pierwotnego miejsca docelowego.

W ostatnią środę, Wally Adeyemo, zastępca sekretarza skarbu Stanów Zjednoczonych, ostrzegł, że sankcje wpłyną na każdego, kto handluje lub przewozi rosyjską ropę naftową drogą morską. Zalecił stosowanie się do ograniczeń, w przeciwnym razie „nastąpią konsekwencje”. W związku z tym, coraz więcej dowodów wskazuje na potencjalne zakłócenia dostaw rosyjskiej ropy naftowej ze względu na zaostrzenie amerykańskich sankcji.

Zgodnie z danymi Bloomberga, w ciągu ostatniego miesiąca, około 14 tankowców przewożących rosyjską ropę do Indii znalazło się na kotwicowisku lub na międzynarodowych wodach, zawróciło lub wyłączyło systemy informacji cyfrowej na temat swojej lokalizacji i miejsca przebywania w ostatnim okresie.