W związku z narastającym kryzysem Ukraina wstrzymała eksport energii elektrycznej. Dostawy będą wstrzymane także do Polski.
Eksport energii za granicę Ukrainy wstrzymany został we wtorek 11 października w rezultacie masowych poniedziałkowych rosyjskich ataków rakietowych na obiekty ukraińskiej infrastruktury energetycznej. Jak poinformowało tamtejsze ministerstwo energetyki, Kijów zmuszony był do podjęcia takiej decyzji wskutek zniszczeń jakie powstały w wyniku rosyjskiego ostrzału. Przedstawiciele resortu tłumaczą, że krok ten ma na celu stabilizację własnej sieci energetycznej.
Jak zauważył minister energetyki Herman Hałuszczenko, to przede wszystkim eksport energii elektrycznej z Ukrainy pomagał dotychczas Europie zmniejszać zależność od surowców energetycznych z Rosji. Wskazał, że to jest właśnie główna przyczyna, dla której Federacja Rosyjska niszczy system przesyłowy tego kraju pozbawiając tym samym Kijów możliwości eksportu energii.
Jak podkreślono w wydanym przez resort komunikacie poniedziałkowy atak to kontynuacja energetycznego terroru wobec Ukrainy, który dodatkowo wzmacnia energetyczną presję na Unię Europejską.
Agencja Interfax podała, że na wstrzymaniu eksportu prądu ucierpią takie kraje jak Rumunia, Szwecja, Polska oraz Mołdawia, które importowały energię właśnie z kierunku ukraińskiego
W wydanym przez ukraińską służbę ds. sytuacji nadzwyczajnych oświadczeniu czytamy, że skutkiem rosyjskich ataków rakietowych na znajdujące się w 12 obwodach oraz Kijowie obiekty infrastruktury energetycznej było 30 pożarów oraz ograniczenie dostaw prądu w sumie w 15 obwodach: lwowskim, iwanofrankowskim, czerniowieckim, chmielnickim, żytomierskim, winnickim, kijowskim, kirowohradzkim, mikołajowskim, dniepropietrowskim, zaporoskim, połtawskim, charkowskim, sumskim i ternopolskim a także w stołecznym Kijowie.