Podczas środowej konferencji prasowej w Narwi, Władysław Kosiniak-Kamysz, pełniący funkcję wicepremiera oraz szefa MON, wyraził swoją opinię na temat protestu rolników. Jego zdaniem, większość ich żądań została już spełniona. Wypowiedź ta padła podczas trwającego protestu w siedzibie ministerstwa rolnictwa.
Kosiniak-Kamysz, będący liderem partii PSL (Trzecia Droga), zapewnił, że wiele spośród postulatów zostało przeprowadzonych właśnie na poziomie krajowym i europejskim. Apelował do protestujących, aby nie wprowadzali politycznego aspektu do swojego protestu.
Podkreślił również, że rozumie kontekst wyborów samorządowych w tle tego protestu. Przyznał, że determinacja demonstrujących doprowadziła do zmiany wielu spraw poruszanych w trakcie protestów.
Wicepremier przyznał także, że sytuacja w rolnictwie jest nadal skomplikowana. Według niego, kryzys w rolnictwie jest ogromny i nie można go naprawić w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Wyraził przekonanie, że konieczne jest wsparcie i czas, aby odbudować polskie rolnictwo, w szczególności hodowlę trzody chlewnej, co zapewnił podczas rozmowy z dziennikarzami. Przyznał również, że problemy z hodowlą trzody chlewnej wpływają na mniejsze zużycie zboża w kraju, a rynek jest „zasypany” zbożem z Ukrainy i Rosji. Stąd też działania rządu na arenie międzynarodowej w kwestii wprowadzenia embarga.