Śmierć 3-letniego chłopca to tragiczny skutek wypadku, do którego doszło w niedzielne popołudnie w województwie łódzkim.

Jak poinformowała Polską Agencję Prasową komendant Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, w niedzielne popołudnie wskutek przygniecenia bramą automatyczną na jednej z posesji w powiecie pabianickim śmierć poniósł 3-letni chłopiec.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Nowa Gadka w gminie Ksawerów na jednej z tamtejszych posesji. Lokalna straż pożarna w godzinach popołudniowych została powiadomiona, że między metalowymi elementami zasuwającej się bramy wjazdowej z silnikiem elektrycznym uwięzione zostało 3-letnie dziecko.

Po dotarciu na miejsce strażacy znaleźli dziecko, które jednak nie przejawiało już czynności życiowych. Chłopak był uwięziony pomiędzy elementami bramy. Jak przekazał portalowi telewizji TVP3 Łódź mł. kpt. Szymon Giza z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pabianicach, przy pomocy specjalistycznego sprzętu strażakom udało się uwolnić ciało dziecka. Następnie niezwłocznie wraz z zespołem ratownictwa medycznego rozpoczęli oni resuscytację krążeniowo – oddechową, jednak próby przywrócenia czynności życiowych prowadzone na miejscu zdarzenia okazały się nieskuteczne.

Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którym chłopiec przetransportowany został do jednego ze szpitali w Łodzi. Tamtejszym lekarzom, mimo licznych wysiłków nie udało się uratować życia dziecka.
Wyjaśnianiem okoliczności wypadku zajęli się policjanci pod nadzorem tamtejszej prokuratury. W wydanym komunikacie kom. Sobieraj poinformowała, że opiekunowie dziecka byli trzeźwi.