Orlen, jedna z czołowych firm paliwowych w Polsce, jest w stanie całkowicie zaprzestać korzystania z rosyjskiej ropy naftowej. Jak przekazał Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu, firma jest na tyle przygotowana, że może zupełnie odciąć się od tych dostaw. Ważnym aspektem tego procesu będzie rozbudowa infrastruktury przesyłowej w Czechach.
W ostatnich latach, Orlen przestał wykorzystywać wschodni surowiec w swoich polskich rafineriach. Zamiast niego, koncern skupia się na surowcu o stabilnej jakości, ale bierze również pod uwagę jego właściwości umożliwiające osiągnięcie wysokich wyników. Głos w tej sprawie zabrał sam prezes firmy, Ireneusz Fąfara.
Dodatkowo, Grupa Orlen jest gotowa do rezygnacji z rosyjskiej ropy naftowej w czeskiej rafinerii w Litvinovie, która obecnie jeszcze ją przetwarza. Rozbudowa infrastruktury przesyłowej w tym kraju jest kluczowym elementem umożliwiającym odcięcie się od rosyjskiego surowca. Prezes Fąfara potwierdził jednak, że plany te są już na tak zaawansowanym etapie, że koncern jest w stanie stopniowo wycofać się z importu rosyjskiej ropy.
Jednocześnie, w poniedziałek Orlen poinformował o podpisaniu umowy na dostawy 6 milionów ton ropy naftowej z firmą bp, pokazując tym samym, że dywersyfikacja źródeł surowca jest dla nich priorytetem.