Dzisiejszy dzień przyniósł kolejne rozstrzygnięcia na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej. W grupie D oba spotkania zakończyły się sporymi niespodziankami. Zarówno Dania jak i Francja przegrały swoje mecze wynikiem 0:1. Oznacza to, że z grupy D do kolejnej fazy turnieju awansują obrońcy tytułu, czyli Francuzi oraz Australia. Awans Australii kosztem reprezentacji Danii jest sporym zaskoczeniem. Jednakże dla nas znacznie ciekawsze były pojedynki w grupie C. W pierwszym meczu Meksyk mierzył się z Arabią Saudyjską. Drugie spotkanie w tej grupie to rywalizacja Argentyny z Polską. Reprezentacja Polski do samego końca walczyła o awans do fazy pucharowej. I mimo przegranej z Argentyną awans ten udało się osiągnąć.

Trudny rywal

Przed spotkaniem przeciwko Argentynie wszyscy kibice reprezentacji Polski wiedzieli, że będzie to niezwykle trudne spotkanie. Po pierwsze, Argentyna jest bardzo silną drużyną, a przegraną w 1. meczu przeciwko Arabii Saudyjskiej należy raczej rozpatrywać jako wypadek przy pracy. Według wielu znawców piłki nożnej Leo Messi wraz z kolegami z zespołu jest jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w całym turnieju. Po drugie, stawka spotkania była niezwykle wysoka. Po raz pierwszy od wielu lat reprezentacja Polski przed 3. meczem grupowym miała realne szanse na awans. Ciężar spotkania spoczywający na zawodnikach widać było od pierwszych minut – Polacy więcej czasu poświęcali na grę w defensywie i rzadko zapuszczali się pod bramkę rywali.

Szczęsny znowu to zrobił

Serca polskich kibiców zamarły w 39. minucie meczu. Sędzia spotkania podyktował rzut karny dla Argentyny. Do piłki umieszczonej na 11 metrze podszedł sam Leo Messi. Wówczas to Wojtek Szczęsny dokonał rzeczy niemal niemożliwej – obronił 2 rzut karny podyktowany w 2 kolejnym meczu. Do przerwy udało się utrzymać bezbramkowy remis, a Polska była wciąż w grze. Po zmianie stron przewaga klas był coraz bardziej widoczna. W końcu Argentyna zdobyła 2 bramki. No domiar złego Meksyk również prowadził 2:0 i Polskę ratował jedynie klasyfikacja fair play – Polacy mieli na swoim koncie mniej kartek do Meksyku. W końcówce spotkania Arabii udało się strzelić bramkę. Ostatecznie mimo przegranej reprezentacji Polski udało się awansować do 1/8 finału Mistrzostw Świata w Katarze.