Rosja naruszając granice Mołdawii dokonuje z jej przestrzeni powietrznej ataków na Ukrainę. Jednocześnie Ukraina wykrywa rosyjskie drony blisko granicy z Rumunią, co jest wprost próbą sprowokowania NATO.
Rosja prowokuje NATO
Rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat poinformował w ukraińskiej telewizji, że siły ukraińskie już parokrotnie rejestrowały przeloty rosyjskich dronów w niewielkiej odległości od granicy z Rumunią próbując prowokować w ten sposób Pakt Północnoatlantycki. Jak twierdzi rzecznik drony klasy operacyjno – taktycznej Federacji Rosyjskiej atakujące Ukrainę od zachodu i od południowego zachodu były wykrywane już wcześniej nawet 5 do 10 kilometrów od granicy z Rumunią.
Cytowany przez portal Suspilne rzecznik lotnictwa podkreśla, że wykorzystuje przestrzeń powietrzną suwerennego państwa Mołdawii w celu przeprowadzania ataków terrorystach na Ukrainę. Dodał, że działania te trzeba szeroko dokumentować oraz przedstawiać państwom zachodnim.
Mołdawskie MSW potwierdza
W poniedziałek 31 października Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Mołdawii poinformowało o odnalezieniu we wsi Naslavcea w północnej części kraju pocisku wystrzelonego przez siły rosyjskie w kierunku Ukrainy, który jednak został strącony przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Mołdawski resort obrony w Kiszyniowie oświadczył, że krajowe systemy monitoringu nie odnotowały w tym czasie budzących podejrzenia przelotów dronów w przestrzeni powietrznej Mołdawii, a radary nie zdołały wykryć odłamków pocisku z uwagi na jego niewielkie rozmiary.
Kolejna seria rosyjskich ataków
Rano w poniedziałek 31 października Rosja przypuściła ataki na wybrane cele w różnych częściach Ukrainy. W sumie z bombowców strategicznych w ramach tej operacji wystrzelono 50 rakiet. Władze centralne Ukrainy poinformowały o tym, że pociski te trafiły w ważne elementy krajowej infrastruktury energetycznej i krytycznej. Trafienia miały miejsce w Kijowie oraz w obiekty znajdujące się w obwodach zaporoskim, kirowohradzkim, czerniowieckim, czerkaskim i charkowskim. Nieoficjalne informacje mówią o rosyjskim ataku przeprowadzonym między innymi na elektrownie wodne na Dnieprze i Dniestrze znajdujące się na południu kraju. Ta ostatnia leżąca w obwodzie czerniowieckim znajduje się około 23 km od wsi Naslavcea, gdzie odnaleziono strąconego przez siły ukraińskie rosyjskiego drona.